Skip to main content

PES 2014 bez hiszpańskich stadionów

Powód? „EA ekstremalnie agresywne”.

W PES 2014 nie zagramy na hiszpańskich stadionach. Nie skorzystamy też z edytora boisk - potwierdza Konami.

Adam Bhatti, odpowiedzialny w firmie za kontakty za społecznością, we wpisie na oficjalnym blogu winą obarczył Electronic Arts. Twórcy serii FIFA pozyskali ekskluzywne prawa do niektórych aren.

„EA było w tym roku ekstremalnie agresywne przy podpisywaniu umów z klubami i ligami, co oznacza, że nie możemy wprowadzić głównych aren z Europy i żadnych stadionów z Hiszpanii.”

„Wiadomość dotarła do nas dość późno i nie mieliśmy czasu na przygotowanie innych obiektów. Łącznie w dniu premiery PES 2014 otrzyma około 20 stadionów.”

Problemy z umowami spowodowały także, że z gry usunięto edytor aren, dostępne będzie też mniej europejskich klubów. Konami już od jakiegoś czasu konkuruje z EA na polu licencji i walkę z większą firmą często przegrywa.

„To nie dlatego, że jesteśmy leniwi, nie staramy się, czy nie mamy pieniędzy. Niestety, EA jest gigantyczną firmą z wielkimi zasobami i może pozwolić sobie na zakup różnych licencji, nawet spoza marki FIFA i nie możemy z tym konkurować” - tłumaczył w zeszłym roku Jon Murphy z Konami.

Bhatii dodał także, że w nowej odsłonie symulatora piłki nożnej nie znajdziemy efektów deszczu. Tym razem winny jest silnik Fox Engine.

„Nie dodaliśmy deszczu w PES 2014, ponieważ musieliśmy przeprojektować całą grę i stworzyć ją od początku” - napisał. „Choć wprowadzenie takiej pogody jest całkiem możliwe, musimy spojrzeć z szerszej perspektywy, co wiąże się z wprowadzeniem śliskiego boiska, odmiennej fizyki piłki i innych efektów. W tym roku będziemy kontynuować prace i wprowadzimy wszystkie te rzeczy w następnej odsłonie.”

Zobacz także