Phil Spencer martwi się o historię gier
Szef Xbox chce wspólnej inicjatywy ratującej klasyki przed zapomnieniem.
Szef działu Xbox w Microsofcie - Phil Spencer - martwi się o starsze gry wideo. Menedżer chciałby, by właściciele platform wspólnie znaleźli sposób na konserwację tytułów, które coraz częściej wydawane są wyłącznie w formie cyfrowej.
- Gdy myślę o starych ROMach i podobnych formatach, trochę martwię się o utratę naszej formy sztuki i jej historii. Co się z nimi stanie, gdy zabraknie sprzętu umożliwiającego włączenie tych gier? Chciałbym, żebyśmy połączyli siły jako branża i postarali się uratować historię grania, by nie utracić możliwości powrotu do przeszłości - mówił w podcaście Kinda Funny Gamescast.
Spencer przywołał przykład Paley Center, założonego w 1975 roku. Ta amerykańska instytucja powstała, gdy stacje telewizyjne szykowały się do wyrzucenia sporej liczby starszych nagrań. Dzisiaj archiwizuje także programy radiowe i inne media.
- Jako branża bardzo chciałbym, żebyśmy wspólnie pomogli chronić naszą historię, by nie utracić dostępu do rzeczy, dzięki którym dzisiaj tu jesteśmy. Rzeczy, które zbudowały ten rynek. To byłoby świetne - dodał szef działu Xbox.
Obserwatorzy i dziennikarze zauważyli szybko, że stosowna inicjatywa faktycznie byłaby mile widziana, lecz jest mało prawdopodobna. Nintendo walczy z plikami ROM, a PlayStation wycofało się z planów zamknięcia sklepów PS3, PSP i PS Vita dopiero po krytyce.
Tymczasem Microsoft - wbrew słowom samego Spencera - promuje usługę Game Pass, stanowiącą zaprzeczenie konceptu posiadania gier na własność. Nie brakuje jednak pomysłów na archiwizację, takich jak choćby obszerny katalog serwisu Archive.org.