Phil Spencer przyznał, że zwolnienia w Microsofcie były „bolesne”
„To było duże wyzwanie dla naszej firmy”.
Phil Spencer - szef działu Xboxa w Microsofcie - napisał list do pracowników, w którym przyznał, że ostatnie duże zwolnienia pracowników były „bolesne”. Jednocześnie podziękował podwładnym za wsparcie, jakie udzielają kolegom i koleżankom, których dotknęły zmiany kadrowe.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Microsoft ogłosił redukcję personelu o niecałe 5 procent. W praktyce oznacza to zwolnienie około 10 tysięcy osób. Firma przeznaczy 1,2 miliarda dolarów na odprawy i pokrycie kosztów likwidacji stanowisk. Operacja ma zostać zakończona do końca trzeciego kwartału obecnego roku fiskalnego. Treść listu Phila Spencera opublikowała redakcja portalu Kotaku.
„To było duże wyzwanie dla naszej firmy i ostatni tydzień był pełen trudnych decyzji. Zarząd działu gier podjął kroki, które zapewnią nam sukces produktów i biznesu w długiej perspektywie, ale pierwsze rezultaty są widoczne już teraz. Wiem, że to bolesne. Dziękuję za wsparcie waszych współpracowników, których dotknęły zmiany” - pisze Spencer w liście do pracowników.
„W najbliższym czasie zorganizujemy spotkania i odpowiemy na pytania, a także jak co miesiąc rozdzielimy zadania dla zespołów. Jestem w bliskim kontakcie z zespołami ZeniMax i zapewniam im wsparcie. Zarówno ja, jak i zarząd, chcemy być z wami jak najbardziej szczerzy. Poruszanie się naprzód bez konkretnego planu jest trudne, ale ufam, że wspólnie przetrwamy ten trudny okres” - tłumaczy dalej biznesmen.
Kotaku udało się ustalić, że pracownicy Microsoftu nie są zadowoleni z wiadomości od przełożonego. „To brzmi jak coś, co zostało napisane tylko z obowiązku służbowego. Mam duże wątpliwości, czy te spotkania oraz rozdzielanie na nowo zadań komukolwiek w firmie poprawią humor” - tłumaczy anonimowo jeden z zatrudnionych w korporacji.