Phil Spencer uwielbia Vampire Survivors. Zdobył wszystkie osiągnięcia
Niecałe 260 godzin na liczniku.
Phil Spencer - szef działu Xbox - pochwalił się, że w końcu zdołał zdobyć wszystkie osiągnięcia w Vampire Survivors. To jego pierwszy „calak” od ponad roku.
Pozyskanie kilku ostatnich achievementów trochę zajęło, ponieważ menedżer informował o dobiciu do 97 procent już w grudniu ubiegłego roku. Najwyraźniej miał nieco spraw na głowie, jak choćby problemy z przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft. Udało się jednak wygospodarować kilka godzin na popularną produkcję niezależną.
Spencer nie pominął nawet DLC, Legacy of the Moonspell. Jak sprawdzono w publicznym profilu Xbox, łącznie słynny gracz potrzebował niecałe 260 godzin. Pod koniec ubiegło roku licznik wskazywał 233 godziny, więc zdobycie pozostałych osiągnięć najwyraźniej nie było łatwe.
Jak szybko przeanalizowano, to pierwszy „calak” menedżera w tym roku. Poprzedni zdobył nieco ponad rok temu, w turowej strategii Echo Generation. Na liście znaleźć można jeszcze kilka gier ukończonych na 100 procent, jak The Gardens Between, What Remains of Edith Finch czy Brothers: a Tale of Two Sons.
Zdecydowanie najwięcej czasu Spencer spędził w Destiny 2, ponad 1290 godzin. Na drugim miejscu jest Crackdown 3 z 973 godzinami i w tym przypadku zdecydowanie gratulujemy wytrwałości. Pierwszą trójkę zamyka pierwsze Destiny, z 614 godzinami.
Vampire Survivors to niespodziewany hit ze stycznia. Założenia są proste: wybierajmy jedną z postaci i staramy się przetrwać noc, atakowani przez hordy przeciwników. Jeśli przetrwamy, zbieramy złoto, które wydajemy na ulepszenia. Jeśli zginiemy, musimy zacząć od początku. Śmierć w obliczu setek wrogów jest nieunikniona, więc celem jest po prostu przetrwanie jak największej liczby nocy.