Phil Spencer wieszczy przyszłość bez gier na wyłączność. Za 10 lat mają być marginesem branży
Exy to przeżytek?
Kwestia platformowych exclusive'ów to temat dzielący graczy i wzniecający wieloletnią wojnę konsolową. „Exy” wydają się nam dziś naturalne, ale Phil Spencer uważa, że tytuły na wyłączność będą stanowić coraz mniejszą część rynku.
- Mam fundamentalne przekonanie, że w ciągu najbliższych 5 lub 10 lat gry na wyłączność, czyli gry, które są dostępne wyłącznie na jednym sprzęcie, będą coraz mniejszą częścią branży gier - powiedział szef działu Xbox podczas podcastu wyjaśniającego „nową strategię” Microsoftu.
- Takie spostrzeżenie wcale nie wymaga wielkiej intuicji. Jeśli spojrzeć na ostatnie 10 lat i na to, jakie są obecnie największe gry, to jest to naturalna kolej rzeczy. Niezależnie od tego, czy mowa o grze konsolowej na PC, grze na wielu konsolach, urządzeniach mobilnych, konsolach, PC - widzimy duże gry lądujące na wielu platformach. Chcemy być świetną platformą dla twórców, którzy próbują wykorzystać ten potencjał - ciągnie Spencer.
Na pełne wdrożenie tej filozofii do strategii Xbox jest jednak jeszcze za wcześnie. Wbrew śmiałym przewidywaniom części graczy, największe exclusive'y Microsoftu - pokroju Starfield czy Indiana Jones i Wielki Krąg - pozostają tytułami na wyłączność „zielonych” i nie trafią na PlayStation 5.
Faktem jest jednak, że Microsoft coraz chętniej otwiera się na konkurencyjne platformy. Jeszcze wczoraj ogłoszono, że cztery gry Xbox są „w trakcie przenoszenia na inne platformy”. Najpewniej mowa o Sea of Thieves, Pentiment, Hi-Fi Rush i Grounded.
Czy świat gier bez exclusive'ów jest możliwy? Dzisiaj wydaje się to nie do pomyślenia, ale przecież nawet Sony zmieniło swoje twarde podejście do tytułów na wyłączność. Zachęcone pierwszymi próbami, wpuszcza kolejne odsłony swoich największych marek first-party na PC, a wydawane przez japońską korporację Helldivers 2 ukazało się jednocześnie na PS5 i pecetach. Dziś już nikogo nie dziwi, że Sony stawia na PC, a jeszcze niedawno takie wieści były wręcz nie do przełknięcia dla największych fanów „niebieskich”.
Zobacz też:
- Xbox bardziej multiplatformowy. Cztery gry zmierzają na „inne platformy”
- Xbox Game Pass rośnie w siłę. Microsoft podał liczbę użytkowników
- Następny Xbox będzie „największym skokiem technologicznym”, jaki widzieliśmy
- Diablo 4 trafi do Game Passa. Pierwsza gra Activision Blizzard w abonamencie