Pięć kontrowersyjnych momentów w historii Grand Theft Auto
Szokowanie to nie nowość dla największej serii na rynku gier.
Interaktywna scena tortur w Grand Theft Auto 5
W pewnym momencie w Grand Theft Auto 5 gracz kontrolujący Trevora jest zmuszony pozyskać informacje na temat uciekiniera z Azerbejdżanu, którym interesuje się FBI. Gdyby tego było mało, to zakres dostępnych tortur przypomina te, które FBI stosuje dzisiaj. Nieoficjalnie.
Stosowanie tortur to w amerykańskich mediach szczególnie gorący temat w ostatnich latach, więc dodanie interaktywnego przesłuchania do gry wywołało ogromną falę kontrowersji. Głos zabrał między innymi Keith Best, dyrektor generalny organizacji zajmującej się pomocą torturowanym.
„Rockstar North przekroczyło granicę, na dobrą sprawę zmuszając graczy do wcielenia się w rolę oprawcy i do wykonania serii okrutnych czynności, jakby były one nagrodą za sukces. Tortury są rzeczywistością, a nie grą. Popularyzowanie ich w mediach neguje prace wykonaną przez fundacje takie jak moja."
Niestety, Best nie grał w GTA 5. Scena tortur nie jest zabawna i nie ma taka być. Została dodana do gry jako stanowisko twórców. Zanim zaczniemy tortury, ofiara otwarcie przyznaje, że powie nam wszystko, co chcemy wiedzieć. Musimy jednak zignorować to zapewnienie i przystąpić do tortur, a Trevor wygłasza kilka wypowiedzi.
- Media i rząd chcą, żebyśmy uwierzyli, że tortury to coś koniecznego. Potrzebujemy ich do zdobycia informacji, upewnienia się - mówi bohater. - Czy czegoś się od ciebie dowiedzieliśmy?
- Wszystko bym ci powiedział - odpowiada mężczyzna.
- No właśnie! - krzyczy Trevor. - Tortury są dla torturującego. Lub dla kolesi wydających rozkazy. Torturujemy dla zabawy! Powinniśmy się do tego przyznać. To bezcelowy sposób na pozyskanie informacji.
Otóż to. Podniosła wiadomość ukryta w interaktywnej, nieprzyjemnej scenie. Wystarczy zagrać. W tym przypadku nie mamy do czynienia ze świadomą próbą wywołania kontrowersji, lecz z opinią na temat polityki i moralności.
*
Rockstar Games i Take-Two Interactive przez lata wypracowały sobie opinię w świecie gier wideo i w mediach „głównego nurtu" - opinię błyskotliwych i kontrowersyjnych deweloperów. Podczas gdy gry traktowano jako zabawę dla dzieci, nie bali się przekraczać granic i zajmować tematami, których nikt innych nie tykał.
Stawianie na tak lubieżne i kontrowersyjne materiały było wysoce ryzykownym posunięciem, a konsekwencje mogły być dużo poważniejsze. Dzięki pomysłowości i kreatywności w dziale PR, Grand Theft Auto zdołało jednak zamienić coś niszowego w normę.
To już koniec - możesz wrócić do pierwszej strony Pięciu kontrowersyjnych momentów w historii GTA
Nudzisz się? Zobacz także: