Pierwsza wersja Doom 4 „nie miała duszy”
Pete Hines z Bethesdy: „Nie chcę, by graczom wydawało się, że nadal znajdują się w latach 90.”
Twórcy serii Doom i Quake, studio id Software po raz pierwszy od dłuższego czasu wypowiedziało się na temat Doom 4, tłumacząc przyczyny rezygnacji z pierwszej wersji projektu.
Pierwotna wersja czwartej części strzelanki „to nie był Doom 4”, stwierdził w rozmowie z serwisem IGN Pete Hines, wiceprezes ds. marketingu w Bethesda Softworks.
Zobacz także: Doom - Recenzja
- To nie była tylko jedna rzecz - dodał szef id Software, Tim Willits. - Nie chodziło tylko o oprawę graficzną czy programowanie. Każda gra ma duszę. Każda gra ma ducha. Podczas grania w Rage, czułeś tego ducha - wyjaśniał.
- A Doom 4 nie miał tego elementu, nie miał duszy, osobowości. Cierpiał za to na schizofrenię, lekki kryzys osobowości. Nie było jednak pasji i duszy, które charakteryzują gry id Software. Każde wie, jakie odczucia towarzyszą grze w Doom, ale trudno to opisać słowami.
Id Software już wcześniej potwierdziło, że rozpoczęło pracę nad „nową wersją” Doom 4 pod koniec 2011 roku, gdy Rage nie uzyskało zadowalających wyników sprzedaży.
- Gdyby padło kluczowe: „Tak, to Doom 4” to w ogóle byśmy teraz nie rozmawiali - dodał Hines. - Ale spojrzeliśmy na to z ludźmi z id Software i całość nie była może zła, ale czy była wystarczająco dobra?
- Można zrobić grę i stwierdzić: „Nie jest zła, ale nie jest tak dobra, jak powinna być” i to jest różnica... Nie jest wspaniała. Nie jest cudowna. To nie to, na co gracze czekali przez lata. To musi być coś, na co warto było czekać.
- Wydaje mi się, że właśnie nad czymś takim teraz pracują w id Software - tłumaczył Hines. - Przekraczają granice i podejmują nowe wyzwania. Nie chcę, by po spojrzeniu na nowy projekt id, graczom wydawało się, że nadal znajdują się w latach 90.
Doom 4 ogłoszono pięć lat temu. W 2011 roku pojawiły się nieoficjalne informacje mówiące o zawieszeniu projektu, ale później okazało się, że prace rozpoczęto od nowa.