Pierwszy spin-off PUBG wygląda jak izometryczne Rainbow Six Siege
Są pierwsze wrażenia z playtestów.
W sieci pojawiły się pierwsze wrażenia z Project Arc, czyli nadchodzącego spin-offu popularnego battle royale PUBG. Tytuł stanowi ciekawy miszmasz gatunków, oferując gameplay zbliżony do taktycznych drużynowych strzelanek, jednak z akcją obserwowaną z izometrycznego rzutu kamery. Jak na razie tytuł wygląda bardzo obiecująco.
Jak możemy przeczytać w relacji portalu PC Gamer, gra skupia się na walce pięcioosobowych drużyn składających się z operatorów wyposażonych w unikalne gadżety pozwalające zyskać przewagę. Tytuł pozwala nam zmienić wybraną postać pomiędzy respawnami, jeśli akurat nie sięgnęliśmy po bohatera odpowiedniego do sytuacji. W grze znajdziemy także spory arsenał broni, zawierający karabiny szturmowe, pistolety maszynowe, snajperki, granatniki i nie tylko.
Podczas przygotowanej przez wydawcę sesji testowej w grze dostępne były dwa tryby rozgrywki: klasyczny deathmatch oraz podkładanie bomby, znane m.in. z Counter Strike. Co ciekawe jednak, tytuł najwidoczniej garściami czerpie z Rainbow Six Siege - na mapach znajdziemy wiele sekretnych przejść, pułapek środowiskowych, miejsc do ukrycia się, a także możliwych do zniszczenia ścian. Drużyna broniąca celu może także rozstawiać pułapki albo wzmacniać niektóre ze ścian, które atakujący normalnie mogliby wysadzić.
Na gameplayu ciekawie prezentuje się mechanika mgły wojny, w ramach której gracze widzą interaktywne przedmioty i przeciwników jedynie w ograniczonym polu widzenia bezpośrednio przed postacią - obiekty znajdujące się poza nim pozostają niewidoczne dla gracza. Niemniej, każdy gracz może zobaczyć także wszystko to, co znajduje się w zasięgu pola widzenia jego towarzyszy z drużyny.
Oczywiście z racji swojej „dwuwymiarowej” natury, gra nie pozwala celować w pionie. Twórcy rozwiązali ten problem, pozwalając graczom za pomocą rolki myszki przełączać, czy ich postać ma celować w głowę, czy też tors przeciwnika. Project Arc nie ma na ten moment daty premiery, ale postępy z prac nad tytułem można śledzić na utworzonej karcie produktu na Steamie.