Planety w Starfield wyglądają na bardzo zróżnicowane
Różne strefy klimatyczne.
Być może najnowsza gra Bethesdy nie wszystkich wprawiła w osłupienie, ale nie można zaprzeczyć, że Starfield to bardzo ambitna produkcja, o której ostatnio chętnie się dyskutuje. Tym razem tematem dyskusji jest różnorodność środowisk na planetach, jaki przyjdzie nam odwiedzić w grze.
Na Reddicie pojawił się ciekawy post, którego autor przedstawia zrzuty ekranu pochodzące z niedawnej prezentacji rozgrywki. Widzimy na nich cztery biomy, czy też strefy klimatyczne, jakie znaleźć można na pojedynczej planecie. Okazuje się, że w obrębie pojedynczego ciała niebieskiego możemy trafić na mroźną tajgę, deszczową sawannę, suche tereny górskie oraz bujne lasy iglaste.
Autor wpisu podkreśla, że poniższe zrzuty ekranu przedstawiają jedną i tę sama planetę o nazwie Tidacha 1. Nazwa obiektu rzeczywiście widnieje na każdym z przechwyconych obrazków, a barwa światła pobliskiej gwiazdy w dalszym stopniu potwierdza, że mamy do czynienia z tą samą planetą. Wygląda na to, że twórcy dotrzymali obietnic o zróżnicowanych biomach.
Oczywiście to przykład zaledwie jednej planety i należy liczyć się z tym, że nie każdy obiekt będzie prezentował tak zróżnicowane środowiska. Niemal z pewnością większość ciał, jakie przyjdzie nam odwiedzić, będzie pustymi pustyniami pokrytymi lodem lub skałami, tak, jak ma to miejsce w rzeczywistości. Kiedy jednak natrafimy na miejsce tętniące życiem, najwyraźniej czekają nas wyjątkowo zróżnicowane i po prostu atrakcyjne widoki.
Twórcy Starfield chwalą się, że w ich grze znajdziemy około 1000 planet i księżyców rozsianych w ponad stu układach słonecznych. Różnorodność biomów nie jest wielką tajemnicą, a pracownicy Bethesdy już nie raz o tym wspominali, jednak teraz widzimy, jak sprawdza się to w praktyce. Podczas prezentacji gry mogło to umknąć uwadze widzów.