PlayStation 5 stawia na szybkość - analiza Digital Foundry
Spojrzenie na specyfikację.
Nasi koledzy z brytyjskiej redakcji Digital Foundry poddali wstępnej analizie ujawnione wczoraj przez Sony oficjalne informacje na temat specyfikacji technicznej powstającego PS5.
Według dziennikarzy, zastosowanie wykonanego w 7 nm ośmiordzeniowego procesora Zen 2, bazującego na trzeciej generacji linii Ryzen od AMD i obsługującego łącznie 16 wątków, przełoży się na znaczny wzrost wydajności względem wykorzystywanego w obecnych konsolach Jaguara. Dzięki temu, otrzymamy bardziej złożoną symulację wirtualnego świata i wyższą liczbę klatek na sekundę.
Układ graficzny to z kolei autorski wariant Navi, za który również odpowiada AMD, ale szczegóły nie są znane. Digital Foundry podejrzewa jednak, że podzespół opiera się na Graphics Core Next, co sugeruje, że sprzęt mógłby być wyposażony w maksymalnie 64 jednostek obliczeniowych lub 4096 shaderów. Zwraca też uwagę, że dużą rolę może odegrać fakt, że będzie to specjalna wersja GPU, przygotowana na zlecenie Sony.
PS5 zaoferuje wsparcie dla ray tracingu, czyli techniki śledzenia promieni w czasie rzeczywistym. Nasi koledzy z brytyjskiej redakcji wiążą z rozwiązaniem duże nadzieje, ale efekt końcowy zależy od tego, czy konsola obsłuży system za pomocą sprzętu, czy oprogramowania. Oczywiście pierwsza opcja zagwarantowałaby o wiele lepsze rezultaty.
Największa innowacja może być jednak związana z dyskiem. Nowe PlayStation wykorzysta SSD, które znacząco skróci czas ładowania - w przypadku gry Spider-Man nawet 19-krotnie. Digital Foundry twierdzi jednak, że szybsze wczytywanie jest zasługą nie tylko dysku, ale i procesora - Ryzen o wiele szybciej dekompresuje dane.
Skrócenie ładowania byłoby dużym osiągnięciem, dzięki któremu konsole odzyskałyby swój cenny atut. Niegdyś platformy dedykowane wyłącznie grom słynęły z szybkiego uruchamiania poszczególnych produkcji, ale obecnie w wielu przypadkach trzeba poczekać nawet kilka minut na wczytanie ulubionego tytułu.
Digital Foundry przekonuje, że pod znakiem zapytania stoi wsteczna kompatybilność. Sony nie ujawniło szczegółów na temat funkcji, wiec nie wiadomo, w jaki sposób zostanie zrealizowana, ale przenoszenie starszych pozycji na nowe urządzenia nie jest proste, o czym przekonał się Microsoft - koncern z Redmond każdy projekt dogłębnie testuje, nim udostępni go użytkownikom.
Dziennikarze obawiają się też o koszt konsoli - najtańsza karta graficzna wykonana w 7 nm i z 16 GB pamięci kosztuje ponad 2600 zł, a dyski SSD również nie należą do najtańszych, szczególnie te o dużej pojemności. Niewykluczone jednak, że producent PS5 zdecyduje się sprzedawać urządzenie po nieco wyższej cenie niż PS4 - przykład Xbox One X udowodnił, że klienci są skłonni wydać nieco więcej.
Źródło: Digital Foundry