Skip to main content

Plecakowe bitwy to najnowszy hit na Steamie. Sprzedano 100 tys. egzemplarzy

Niepozorny „indyk”.

Nikt specjalnie nie przepada za zarządzeniem ekwipunkiem w grach RPG, więc może zrobić o tym cały tytuł? Backpack Battles stawia właśnie na taki pozornie kontrowersyjny pomysł, ale udało się świetnie.

Produkcja studia PlayWithFurcifer ukazała się 8 marca w programie Early Access na Steamie, a dzisiaj może już pochwalić się sprzedażą 100 tysięcy egzemplarzy i rekordem ponad 32,5 tysiąca użytkowników jednocześnie w szczytowym momencie (wczoraj po południu).

Tytuł nie jest do końca nowym odkryciem, ponieważ cieszył się sporą popularnością już podczas ostatniego festiwalu Steam Next Fest z wersjami demonstracyjnymi nadchodzących gier. Demo pozostaje zresztą dostępne do dzisiaj, a pełna wersja jeszcze do 22 marca kosztuje 53,99 zł.

Zobacz na YouTube

Założenia są proste. Rozgrywka PvP odbywa się w formie auto-battlera, a za oręż służą właśnie przedmioty, które przenosimy w plecaku. Ważny jest ich kształt, umiejscowienie, a nawet obrót, ponieważ niektóre elementy mogą korzystnie wpływać na inne.

To nie wszystko, gdyż itemy możemy też łączyć ze sobą, tworząc jeszcze potężniejsze kombinacje. Są też sklepy i system rzemiosła, by pozyskać więcej „złomu” do wrzucenia na plecy. Złomu, który po kilku potyczkach z innymi graczami zamienimy w legendarne artefakty, a nawet w smoka.

Gramy właśnie przeciwko plecakowym buildom innych użytkowników. Jest nawet tryb rankingowy, choć możemy też rywalizować bez większego stresu i testować taktyki w „casualowej” opcji. Nie brakuje nawet klas postaci, które dodatkowo wpływają na warunki potyczki.

Zobacz także