Po 18 miesiącach ciszy, Bungie w końcu dało znać, co dzieje się z Marathon
Są nawet nowe grafiki.
Dość niespodziewanie Bungie zdecydowało się przerwać trwającą od 18 miesięcy ciszę w temacie strzelanki Marathon. Reżyser kreatywny przypomniał, czym właściwie gra będzie, a także opowiedział o planach na przyszły rok.
W ponad 9-minutowym materiale opublikowym na kanale YouTube, reżyser Joe Ziegler niejako potwierdził, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy prace nad Marathon przebiegały dosyć chaotycznie.
- W jakim miejscu jesteśmy teraz? Cóż, przez ostatnie lata wprowadzaliśmy do gry bardzo dużo zmian i iteracji - opowiada Ziegler. - W tym czasie też mocno skupialiśmy się na przeprowadzaniu testów wśród graczy. Podobno opinie otrzymane od testerów zawierały sporo sensownej krytyki, z której zespół wyciągnął wnioski.
- Obecnie wiele elementów gry znajduje się w bardzo różnych fazach rozwoju - wyjaśnia dalej. - Niektóre rzeczy, jak otoczenie i środowisko, wyglądają pięknie i są blisko ukończenia. Modele postaci powoli układają się w całość, ale nie są jeszcze gotowe, podobnie modele przeciwników. [...] Jest jeszcze trochę zbyt wcześnie, żeby wam coś pokazać - podsumował.
Aby jednak nie pozostawić nas z kompletnie pustymi rękami, Bungie podzieliło się grafikami koncepcyjnymi dwóch bohaterów: Stealth oraz Thief.
To tyle jeśli chodzi o rzeczy, które Bungie postanowiło na ten moment ujawnić. Więcej dowiemy się w przyszłym roku. - W 2025 roku będziemy jeszcze bardziej rozszerzać zasięg naszych playtestów - mówi dalej Ziegler. - Chcemy znaczącą zwiększyć liczbę graczy, którzy będą mogli do nich dołączyć.
Wedle ujawnionych do tej pory informacji, Marathon dołączy do katalogu tzw. extraction shooterów, czyli strzelanek łączących starcia PvP z polowaniem na rozrzucone po mapie łupy. Nie będziemy jednak tworzyć własnych bohaterów, lecz wcielimy się w tych już gotowych - na przykład w zaprezentowaną dwójkę.