Po „One Piece” kolejne kultowe anime może dostać aktorską adaptację
Mowa o „Naruto”.
Wygląda na to, że sukces aktorskiej ekranizacji „One Piece” od Netflixa zachęcił wytwórnię Lionsgate do stworzenia podobnej adaptacji innej kultowej mangi, czyli „Naruto”. Za scenariusz ma odpowiadać Tasha Huo, współautorka animowanych przygód Lary Croft z cyklu Tomb Raider.
Wzmianka o adaptacji „Naruto” pojawiła się w artykule serwisu Variety, przybliżającego sylwetki dziesięciu najbardziej obiecujących scenarzystów roku, w tym wspomnianej Tashy Huo. Chociaż nie znamy szczegółów projektu, to scenarzystka ma się nim najpewniej zająć po wypełnieniu aktualnych kontraktów, do których zaliczają się „Tomb Raider” dla Netflixa, „Mighty Nein” produkowane na zlecenie Amazona, a także film oparty o komiksach z cyklu „Red Sonja”.
Warto zauważyć, że autorka specjalizuje się w tworzeniu adaptacji na bazie popularnych marek. „Adaptowanie znanych postaci czy tytułów czyni pisanie łatwiejszym, bo cała autorska pasja jest już tu zawarta” - przekazała Huo. „Od razu czuję się zainspirowana tymi postaciami. Ekscytuję się na myśl o byciu częścią ich przygód i spróbuję opowiedzieć wciągającą historię, której oczekiwałabym jako fanka”.
Przypomnijmy, że „One Piece” przełamało złą passę aktorskich adaptacji anime, które zazwyczaj były przyjmowane dość chłodno zarówno przez fanów, jak i krytyków. Zaserwowana natomiast przez Netflixa wizja pirackich przygód Luffyego i jego załogi została bardzo pozytywnie oceniona, zbierając - według agregatora Rotten Tomatoes - 85 procent pozytywnych recenzji krytyków i 95 proc. pozytywnych ocen widzów.
„Naruto” natomiast opowiada o przygodach tytułowego chłopaka, chcącego dołączyć do elitarnych oddziałów ninja. Początkowo postrzegany wśród mieszkańców wioski jako łobuz i rozrabiaka, bohater dostaje się do szkoły dla wojowników, gdzie pod okiem doświadczonego nauczyciela Kakashiego uczy się kolejnych tajemnic sztuki ninjutsu.