Skip to main content

Po porażce Redfall, Arkane zamierza wrócić do gier, które wychodzą im najlepiej

Oferta pracy prawdę ci powie.

Wygląda na to, że Arkane Austin wyciągnęło wnioski po nieudanej premierze Redfall. Jedna z ofert pracy przy nowym projekcie studia wyraźnie sugeruje, że zespół powrócił do rozwijania gatunku, w którym czuje się najlepiej.

Na oficjalnej stronie firmy opublikowano ofertę pracy przy nowym, wysokobudżetowym tytule. Jak czytamy w opisie stanowiska, starszy inżynier mierzyłby się z wyzwaniami wciągających i immersyjnych gier studia.

Taki opis projektu automatycznie nasuwa do głowy skojrzenia z serią Dishonored, uważaną powszechnie za największe osiągnięcie Arkane Austin. Co więcej, za jedną z mile widzianych cech idealnego kandydata wymieniono obeznanie w RPG-ach akcji dla pojedynczego gracza. Nie wygląda więc na to, by zespół miał w planach Redfall 2. Wzmianka o grze singleplayer wyklucza także prace nad kontynuacją Deathloop.

Co ciekawe, o planach powrotu do korytarzowych lokacji i rozgrywki dla jednego gracza usłyszeliśmy już na początku roku. Wtedy też Harvey Smith - dyrektor Arkane Austin - określił Redfall mianem eksperymentu opartego na kooperacji i eksploracji otwartego świata.

Myślę, że ostatecznie wrócimy do tworzenia bardziej zamkniętych i immersywnych gier. Chcieliśmy po prostu przekonać się jakby to było wędrować po otwartym świecie w grze od Arkane Studio, gdzie każda droga zabierze cię w inne miejsce. Ostatecznie jednak wrócimy do tego, z czego ludzie nas znają” - mówił Smith w wywiadzie.

Warto również wspomnieć, że fatalna premiera Redfall nie miała wpływu na plany Microsoftu względem Arkane. „Minęliśmy się z naszym celem, ale jak duży był to błąd? Chcę ich wspierać, by mogli dostarczyć grę w takiej formie, o jakiej marzyli” - zapewniał Matt Booty, Szef Xbox Games Studios. Twórcy dotrzymali słowa i Redfall doczekało się ogromnej aktualizacji z masą zmian i nowości. Wciąż brak jednak łatki dodającej opcję rozgrywki w 60 klatkach na konsoli.

Zobacz także