Skip to main content

Pokémon na PS4, czyli postępy w łamaniu zabezpieczeń konsoli

Powtórka z PS3?

Grupa Fail0verflow pojawiła się na konferencji Chaos Communication Congress w Niemczech, w krótkiej prezentacji pokazując postępy w łamaniu zabezpieczeń PlayStation 4 - włączony system Linux oraz... emulowaną wersję gry Pokémon.

Szczegóły są obecnie skąpe, ale wszystko wskazuje na to, że hakerzy skorzystali z opisywanego już na naszych łamach błędu z przeglądarką internetową w oprogramowaniu w wersji 1.76. Nie znamy jednak detali i możliwe, że mowa o zmodyfikowaniu samego sprzętu.

Fail0verflow zapewnia, że zabezpieczenia PlayStation 4 są na tyle słabe, że każdy powinien poradzić sobie sam z ich złamaniem. Może to także sugerować, że grupa nie zamierza publikować dokładnych informacji prowadzących do ich obejścia.

W każdym razie wygląda na to, że uzyskano dostęp do mostka południowego płyty głównej, nazwanego kodowo Aeolia. Daje to możliwość kontroli nad kilka komponentami sprzętu, takimi jak WiFi, Bluetooth czy buforem ramki obrazu.

Zobacz: Pokémon GO - poradnik i najlepsze wskazówki

Obecnie hakerzy zajmują się łamaniem dalszych zabezpieczeń, starając się kontrolować także inne, niedostępne obecnie elementy architektury, takie jak akceleracja 3D, USB i audio przez HDMI.

Warto dodać, że to właśnie grupa Fail0verflow odpowiadała za złamanie zabezpieczeń PlayStation 3, pozyskując prywatny klucz kryptograficzny konsoli. Skutki nie były zbyt dotkliwe - Sony zmodyfikowało system operacyjny i opublikowało stosowną łatkę.

Tak samo będzie zapewne i w tym przypadku, a możliwość uruchomienia graficznego interfejsu Linuksa i emulowania gier Nintendo pozostanie najpewniej gratką dla zapaleńców, a nie umożliwieniem piractwa na komercyjną skalę.

Warto dodać, że obecna wersja oprogramowania PlayStation 4 to przecież 3.11, a błąd z edycji 1.76 usunięto już wraz z łatką 2.0. Nie jest jednak jasne, czy to właśnie ten exploit wykorzystało Fail0verflow.

Zobacz na YouTube

Zobacz także