Polak pokazał dymiącego Xbox Series X - internauci twierdzą, że to fake
AKTUALIZACJA: Użytkownik odpiera zarzuty.
- W internecie opublikowano nagranie z dymiącym Xbox Series X
- Microsoft twierdzi, że bada sprawę
- Autor stanowczo odpiera zarzuty oszustwa
Aktualizacja: Kuba Klawiter opublikował na swoim kanale YouTube rozmowę z posiadaczem dymiącego Xboksa. Właściciel konsoli stanowczo zaprzecza, jakoby nagrane wideo było sfałszowane. Podkreśla, że nigdy nie używał elektronicznych papierosów i dokładnie opisuje, w jakich okolicznościach doszło do dziwnego zdarzenia.
Użytkownik zaznacza też, że cały czas czeka na odpowiedź od Xbox Polska. Warto zaznaczyć, że z Twittera firmy zniknął nieco prześmiewczy tweet o vape'owaniu przy konsoli.
Jeden z polskich nabywców Xbox Series X opublikował na Twitterze nagranie, które pokazuje dym wydobywający się z konsoli. Microsoft bada sprawę, a internauci oskarżają autora filmu o oszustwo.
„Spotkała mnie niemiła niespodzianka zaraz po uruchomieniu nowego sprzętu… Interfejs był jedynie w menu, po minucie/dwóch użytkowania pojawił się zaledwie kłębek dymu… Czy w tej sytuacji mogę liczyć na wymianę sprzętu?” - napisał Arek Adamowicz, dołączając do wpisu wspomniane wideo.
Nagranie z dymiącym Xbox Series X zyskało popularność w Internecie i jest udostępniane na różnych portalach i forach. Pojawiły się jednak sugestie, że film to fałszywka, a wydobywający się dym to opar z e-papierosa.
Teorię sprawdzili Hiszpanie, którzy na Twitterze prowadzą Xbox Studio - profil poświęcony wieściom o grach Microsoftu. Okazało się, że faktycznie można sztucznie wytworzyć efekt przedstawiony w wideo Polaka. Ponadto dym unosi się jeszcze jakiś czas po wyłączeniu konsoli.
Na film Adamowicza zareagował polski oddział Microsoftu. Firma najpierw poprosiła o zgłoszenie sprawy do pomocy technicznej, a później zapewniła, że już się wszystkim „zajęła”. W podobnym tonie wypowiedzieli się przedstawiciele koncernu poproszeni o komentarz przez naszych kolegów z brytyjskiego Eurogamera.
- Wszystkie zgłoszenia dotyczące bezpieczeństwa naszych produktów traktujemy bardzo poważnie, urządzenia spełniają też lub przewyższają branżowe standardy. Jesteśmy w trakcie badania sprawy - wyjaśniono.