Skip to main content

Policja w Need for Speed Unbound będzie mniej upierdliwa

Kolejne dobre wieści.

Twórcy Need for Speed Unbound zdradzili, jakie usprawnienia czekają policję, która w poprzednich odsłonach potrafiła nieźle napsuć krwi podczas wyścigów. Wygląda na to, że w nowej grze pościgi będą wyzwaniem, a nie powodem frustracji.

- Musisz dobrać odpowiednią strategię do rodzaju policjanta, który siedzi ci na ogonie - powiedział Kieran Crimmins, dyrektor kreatywny w Criterion Games. - Jeśli jesteś naprawdę dobry, możesz brać udział w pościgu na pełną skalę i wyjść z niego bez szwanku, o ile znasz wszystkie strategie. Jeśli jednak nie będziesz w stanie wcielić strategii w życie, to zostaniesz złapany.

Gracze otrzymają również do dyspozycji mechanikę zarządzania poziomem agresji policji, która ma być dostępna w każdej chwili. Nie podano konkretnych szczegółów, ale najpewniej chodzi o stosowną opcję w ustawieniach rozgrywki. Poza tym pojawią się też inne sposoby dla osób, które nie chcą zmieniać poziomu trudności. Skaner policyjny i system obserwatorów stojących „na świecy” pomogą w ogóle uniknąć kontaktu z drogówką.

Pościgi policyjne towarzyszą serii w mniejszym lub większym stopniu od pierwszej odsłony, czyli wydanego w 1994 roku Road & Track Presents: The Need for Speed. W wielu przypadkach radiowozy potrafiły mocno uprzykrzyć rozgrywkę, przyczyniając się do wielu frustrujących momentów i przegranych wyścigów. Nie zawsze była to wina wirtualnych policjantów i ich sztucznej inteligencji, ale łatwo zrzucić na nich winę za porażkę.

Najnowsza odsłona Need for Speed o podtytule Unbound zadebiutuje już 2 grudnia tego roku na PC i konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S. Tytuł charakteryzuje się przede wszystkim nowatorską oprawą graficzną, która łączy realizm z efektami rodem z anime. Choć nowa stylistyka spotkała się z mieszanym odbiorem, kreskówkowe efekty można będzie wyłączyć wedle uznania.

Zobacz także