Polski symulator złodzieja samochodów pozwoli kraść auta i sprzedawać na części
"Nie obejdzie się bez brawurowych ucieczek".
Wrocławskie studio The Dust zapowiedziało Car Thief Simulator, które pozwoli wcielić się w złodzieja samochodów. Symulator zadebiutuje w 2021 roku na PC.
Zgodnie z nazwą, w trakcie zabawy zajmiemy się kradzieżami aut z ulic miast, przedmieść i garaży. Aby przejąć wóz, trzeba będzie obejść zabezpieczenia, których złożoność ma zależeć od danego pojazdu: starszy powinien być gorzej chroniony, a nowszy - lepiej.
Czasem więc wystarczy użycie wytrychu lub wybicie szyby, ale w innych przypadkach staniemy przed koniecznością zhakowania oprogramowania samochodu. Innymi słowy, koszt złodziejskiego wyposażenia wzrośnie wraz z wartością maszyny.
Przed dokonaniem włamania trzeba będzie przygotować odpowiedni plan działania. Niektóre wozy znajdziemy w pomieszczeniach z kamerami i czujnikami ruchu, które mogą wykryć obecność postaci kierowanej przez gracza.
„Kolejnymi przeszkodami będą przechodnie, którzy w każdym momencie mogą wezwać policję lub sami interweniować, zauważywszy próbę kradzieży auta” - przekonują twórcy. W uniknięciu wyśledzenia przez organy ścigania pomoże zmiana lakieru i tablic rejestracyjnych.
Zdobyte w nielegalny sposób pojazdy niekiedy jednak trudno może być sprzedać w całości. W związku z tym podejmiemy się handlu poszczególnymi częściami, przy czym każdą trzeba będzie wymontować z samochodu oddzielnie, uważając, by nie uszkodzić żadnego elementu.
„Nie obejdzie się bez brawurowych ucieczek czy nielegalnych wyścigów aut” - zapewniają twórcy w informacji prasowej poświęconej powstającemu Car Thief Simulator.
Warto zaznaczyć, że wspomniane The Dust obecnie pracuje nad grą na podstawie tak zwanego „Cyklu inkwizytorskiego”, czyli serii powieści autorstwa Jacka Piekary. Pozycja skierowana jest starszej młodzieży i dorosłych.