Skip to main content

Polskie 11 bit wyda grę Indika. Jej twórcy uciekli z Rosji, by dokończyć prace

Przygody zakonnicy w XIX wieku.

Polskie 11 bit studios ogłosiło, że w przyszłym roku wyda grę INDIKA, która tym samym traci status indyka. Oparta na narracji przygoda rozgrywa się w alternatywnej wersji XIX-wiecznej Rosji, a główną bohaterką jest zakonnica.

Ciekawa jest jednak nie tylko fabuła, ale i historia odpowiedzialnego za prace, 16-osobowego zespołu Odd Meter, który w obliczu wojny w Ukrainie i nieco „wywrotowej” tematyki w całości przeprowadził się z Rosji do Kazachstanu, by tam kontynuować prace.

„Pobyt w Rosji stał się straszny fizycznie, ale i - co najważniejsze - trudny moralnie. Dlatego zdecydowaliśmy się wyjechać” - mówi Dmitrij Swietłow, reżyser gry i założyciel studia. „Dziś szczególnie widać, jak istotne tematy poruszamy. Wiele problemów dzisiejszej Rosji ma źródło w społeczno-politycznym infantylizmie, który przez wieki był wbijany w głowy obywateli: pokora, posłuszeństwo i cierpliwość to główne cnoty narzucone przez naszą ortodoksyjną kulturę”.

„Nic więc dziwnego, że instytucje, takie jak Rosyjski Kościół Prawosławny stały się jedną z głównych broni propagandy, nawołującej parafian do umierania za ojczyznę i głoszącej potworną obojętność na życie własne i innych ludzi” - dodaje.

W Indice wcielimy się w tytułową zakonnicę, wyruszając w podróż, której „celem jest poznanie dualności dobra i zła oraz próba zrozumienia tego, że nic nie jest absolutne”, cokolwiek może to oznaczać.

Pisząc bardziej praktycznie, tytuł jest produkcją przygodową z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, łączącym eksplorację z zagadkami środowiskowymi i odrobiną platformówki. „Jednak natura gry, przesiąknięta motywami grzechu, smutku i dylematów moralnych, wykracza poza tradycyjne ramy tego medium i przypomina raczej artystyczny film” - zapewnia informacja prasowa.

Premiera w przyszłym roku na PC i konsolach.

Zobacz także