Polskie CI Games rezygnuje z produkcji gier klasy „AAA”
Lords of the Fallen 2 powstaje.
CI Games zaprezentowało strategię na lata 2017-2019. Co najważniejsze, polskie studio zamierza zrezygnować z produkcji gier klasy „AAA” i postawić na mniejsze projekty.
Tytuły tego typu „ma cechować wysoka jakość i zrównoważone budżety produkcyjne oraz marketingowe, dostosowane do rzeczywistego potencjału sprzedażowego” - napisano w komunikacie.
Docelowo, począwszy od 2018 roku, CI Games chce przygotowywać przynajmniej jedną premierę w roku, z jednoczesnym rozwijaniem kilku tytułów.
Strategia na nadchodzące lata zakłada także „maksymalizację sprzedaży w cyfrowej”, „utrzymywanie wysokiej dyscypliny kosztowej” oraz „wzmocnienie obecności na wybranych rynkach geograficznych”. Mowa na przykład o Chinach.
Jak zapewnia CI Games, zmiany w działalności podyktowane są między innymi tym, że „rynek gier AAA zostaje zdominowany przez coraz droższe produkcje, z bardzo wysokimi wydatkami na marketing”.
Natomiast „produkcje plasujące się w niższym segmencie pod względem wysokości zaangażowanych środków, odznaczające się wysoką jakością, mają wysoki potencjał sprzedażowy, jeśli posiadają odpowiednią jakość i wpisują się w rynkowe trendy.”
CI Games uważa, że jest gotowe do podjęcia prac nad takimi tytułami, ponieważ „dysponuje silnym zespołem deweloperskim, prawami autorskimi i zasobami wypracowanymi przy poprzednich projektach”.
Polskie studio potwierdza przy tym, że nadal rozwija Lords of the Fallen 2, sequel udanej produkcji z 2014 roku. W planach jest także kolejny „shooter taktyczny”, wykorzystujący rozwiązania przygotowane dla Sniper Ghost Warrior 3 - ale już bez kosztownego, otwartego świata.
Ci bardziej cyniczni obserwatorzy przyznają zapewne, że CI Games nigdy nie produkowało gier „AAA”, więc zmiana strategii nie jest zbyt szeroką modyfikacją. Nie jest jednak jasne, jak zmniejszenie planowanych projektów wpłynie na produkowane pozycje, zwłaszcza wspomniane Lords of the Fallen 2.
Nie da się ukryć, że za opisywanym planami stoi właśnie chłodne przyjęcie kosztownego Sniper Ghost Warrior 3 oraz sprzedaż gry poniżej oczekiwań wydawcy. W wyniku tego cena akcji polskiej spółki na giełdzie w Warszawie znacznie spadła i firma może mówić o pewnych tarapatach finansowych, choć - jak zapewnia - „generuje przepływy pieniężne, z których spółka w dużej części pokryła już zobowiązania z tytułu realizacji gry oraz jej wydania”.
- Plasowanie gry w kategorii AAA odciągnęło nas od tego, co mogło wyjść nam świetnie. Zamiast tego, zbyt wiele wysiłku włożyliśmy w próby dorównania do innych tytułów AAA pod względem treści i opcji. To był duży błąd - przyznaje prezes Marek Tymiński.
- Planujemy stworzenie taktycznej strzelanki, w której możemy skupić się na rozgrywce, kilku kluczowych systemach i misjach oferujących głębię bez elementów dużego, otwartego świata - dodaje.
CI Games zamierza finansować produkcję kolejnych gier ze środków własnych, generowanych „ze sprzedaży gier w kolejnych poziomach cenowych” oraz „wspomagać się zewnętrznym finansowaniem, w zależności od bieżących potrzeb i możliwości”.