Polskie CI Games zwolniło dużą część deweloperów
Mimo sukcesu strzelanki Sniper Ghost Warrior 3.
CI Games opublikowało komunikat, w którym poinformowało o dokonanej wewnątrz spółki restrukturyzacji, w efekcie której firma zwolniła większość zatrudnionych deweloperów.
Pozostawiono jedynie zespół składający się z 30 osób. Studio zajmie się przygotowaniem tajemniczej „taktycznej strzelanki”. W pracach nad grą ekipę wesprze „rozległa sieć podwykonawców”.
- Decyzja o zmniejszeniu rozmiarów studia była najtrudniejszą decyzją, jaką podjąłem w ciągu ostatnich lat. Nigdy nie jest łatwo pozwolić odejść przyjaciołom i kolegom, z którymi pracowaliśmy od lat, jednak wierzę, że była to najlepsza decyzja by pozwolić spółce ruszyć naprawdę do przodu - zapewnia Marek Tymiński, prezes CI Games.
Sam wydawca osiąga jednak bardzo dobre wyniki. W ubiegłym roku wygenerował 100 milionów przychodów, zapewniając sobie rentowność. Ponadto liczba sprzedanych egzemplarzy Sniper Ghost Warrior 3 przekroczyła milion.
Zwolnienia mogą więc dziwić, choć najprawdopodobniej są częścią ogłoszonej kilka miesięcy temu nowej strategii działania spółki. CI Games zrezygnowało z tworzenia produkcji wysokobudżetowych, koncentrując się na grach o mniejszej skali.
Jednocześnie poinformowano, że firma chce skupić się także na działalności wydawniczej. Na razie prowadzi negocjacje z zewnętrznymi zespołami, aby „wprowadzić ich tytuły na rynek globalny”. Uzyskane w ten sposób pieniądze mają stanowić znaczną część dochodów.
Po raz kolejny zaznaczono również, że do 2020 roku CI Games chce przygotować trzy własne projekty o łącznej wartości 100 milionów złotych. Pierwszym jest wspomniana taktyczna strzelanka, która wykorzysta najpewniej rozwiązania ze Sniper Ghost Warrior 3.
Następny to Lords of the Fallen 2. Prace nad tytułem jeszcze się jednak nie rozpoczęły - obecnie trwają rozmowy z „kilkoma uznanymi studiami”, które mogłyby przygotować produkcję. Natomiast szczegółów na temat ostatniej z powstających gier nie ujawniono.