Polskie People Can Fly wtopiło. Anulowano projekt za niemal 70 mln zł
Pierwotnie grę miało wydać Take-Two.
Tajemniczy Projekt Dagger od studia People Can Fly nie powstanie. Nigdy nie dowiedzieliśmy się, czym miała być produkcja, lecz musiała być na dość zaawansowanym etapie prac. Jej anulowanie oznacza bowiem, że polska firma odpisze 68,3 mln złotych z ubiegłorocznych wyników finansowych.
Problemy z tytułem rozpoczęły się znacznie wcześniej, bo jeszcze w 2022 roku. Właśnie wtedy ówczesny wydawca - Take-Two - przekazał spółce pismo w sprawie rozwiązania umowy dotyczącej finansowania gry.
„Bardzo wierzymy w Projekt Dagger i chcemy kontynuować prace i wydać samodzielnie. Gra nadal znajduje się w pre-produkcji, a zespół skupia się obecnie na dopracowaniu systemów walki i rozgrywki oraz na migracji z Unreal Engine 4 na Unreal Engine 5” - zapewniał wtedy prezes Sebastian Wojciechowski.
Nic z tego. Wczoraj poinformowano, że tytuł został ostatecznie anulowany, co oznacza właśnie odpis w wysokości niemal 70 milionów złotych. Jak wyjaśniono, suma symbolizuje „sto procent nakładów na tej projekt”. Dane są szacunkowe i mogą jeszcze ulec zmianie po badaniu audytora.
„Zaniechanie prac jest wynikiem ponownego przeanalizowania planów rozwojowych projektów realizowanych przez PCF i wprowadzenia zmian do tych planów, w związku z niesatysfakcjonującymi wynikami ewaluacji zakresu i potencjału komercyjnego projektu po zredefiniowaniu kierunku rozwoju gry” - czytamy w komunikacie.
Jak można się domyślać, inwestorzy nie są zadowoleni i od wczoraj cena akcji spółki spadła o ponad 12 procent. Nawet jeśli kasowanie projektów nie jest niczym nowym w świecie gier, to zapewne pewnym zaskoczeniem mógł być fakt, że w tym przypadku mowa aż o 70 mln zł.
People Can Fly opublikuje kompletny raport za 2023 rok w dniu 25 kwietnia, co da dokładniejszy pogląd na to, jak „dotkliwy” jest ten odpis.