Polskie World War 3 z potyczkami dla 64 graczy
Gra powstaje na silniku Unreal Engine 4.
Gliwickie studio The Farm 51 ujawniło nowe szczegóły o zaprezentowanym niedawno World War 3 - nastawionej na zmagania sieciowe strzelance osadzonej w realiach współczesnego konfliktu zbrojnego.
Odpowiadając na pytania zadawane przez internautów za pośrednictwem forum Steam, deweloperzy oznajmili, że produkcja zaoferuje potyczki dla maksymalnie 64 graczy. Poza tym poinformowali, że projekt powstaje na silniku Unreal Engine 4 (dzięki, DSO Gaming).
Poruszono również kwestię Recon, czyli wariacji na temat popularnego battle royale. Twórcy twierdzą, że ze słynnych przedstawicieli gatunku zaczerpnęli kilka elementów, które następnie dostosowali do własnego tytułu. Zapewniają, że na rynku nie ma gry z trybem opartym na podobnych mechanizmach rozgrywki.
Autorzy podkreślili jednocześnie, że drugi z wariantów, który trafi do World War 3 - Warzone - wzorowany jest na Podboju z cyklu Battlefield. Dodali jednak, że w strzelance zabraknie opcji toczenia walk przeciwko botom, a więc wrogom kontrolowanym przez sztuczną inteligencję.
Przedstawiciele The Farm 51 wyjaśnili także, że choć w grze pojawią się odrzutowce, spełnią jedynie rolę wsparcia wzywanego po zlikwidowaniu określonej liczby przeciwników pod rząd. Nie wykluczają też, że w trakcie rozwoju wczesnej wersji tytułu wprowadzą helikoptery.
Co ciekawe, projektanci rozważali zaimplementowanie realistycznego zachowania rannych żołnierzy. Okazało się jednak, że przygotowanie odpowiedniego systemu byłoby zbyt skomplikowane, więc pomysł porzucono.
Wczesna wersja World War 3 ukaże się jesienią w ramach programu Early Access na Steamie. Pozycja położy nacisk na współpracę w drużynie, zaoferuje rozwinięty system personalizacji postaci, zaawansowany system balistyki i symulację pancerza.