Skip to main content

Ponura strzelanka dostanie event ze znanym piosenkarzem. Post Malone jest wielkim fanem Hunt: Showdown

Muzyk pojawi się w grze jako szalony cyrkowiec.

Wygląda na to, że kontrowersje wokół ostatniego wydarzenia crossoverowego nie odstraszyły twórców Hunt: Showdown przed nawiązaniem kolejnej współpracy. Po filmowym zabójcy Ghostface przyszedł czas na jak najbardziej prawdziwą postać - znanego muzyka Post Malone. Artysta, będący prywatnie wielkim fanem gry, pojawi się w nowym sezonie jako szalony cyrkowiec.

Jak możemy się dowiedzieć z zapowiedzi aktualizacji Post Malone’s Murder Circus, celebryta wcieli się w rolę Obalonego Króla, prowadzącego koszmarne wesołe miasteczko. Wydarzenie ma łączyć w sobie stylistykę gotyckiego horroru i surrealizmu. Oprócz najwyraźniej nowej lokacji, do gry trafi nowy przeciwnik Ursa Mortis. Nie wiemy jednak, czy będzie to nowy boss do pokonania, czy też regularny przeciwnik, ale będzie to pierwszy nowy przeciwnik dodany do gry od ponad trzech lat.

Cyrk, dawniej uwielbiane miejsce rozgrywki, teraz stało się domem dla koszmarnych kreatur, takich jak przerażający Ursa Mortis: dziki niedźwiedź zrodzony ze spaczenia i połączenia dwóch osieroconych niedźwiadków, niegdyś uwielbianych przez gości cyrku. Potworna bestia przemierza teraz tereny cyrku, gotowa pożreć każdego na swojej drodze” - czytamy w opisie. Dodatkowo sezon wprowadzi nowe skórki łowców, bronie i warianty broni.

Zobacz na YouTube

Niestety na ten moment nie mamy informacji, kiedy dokładnie startuje wydarzenie. Twórcy jedynie potwierdzili, że będzie on dostępny dla wszystkich graczy na wszystkich wspieranych platformach, tzw. na PC (poprzez Steam), PlayStation 5 oraz na Xboxie Series X/S. Dokładniejsze informacje mają zostać podane „wkrótce” na oficjalnych mediach społecznościowych gry.

Przypomnijmy, że twórcy gry w zeszłym tygodniu zorganizowali wywiad z Post Malone, w którym muzyk wyjaśnił, że w Hunt: Showdown gra dopiero od roku. Tytuł pokazał mu znajomy i od razu spodobał mu się zarówno unikalny setting produkcji, jak i rozgrywka. Artysta przyznał, że od momentu odkrycia gry spędza przy niej praktycznie każdą wolną chwilę i ma już „na liczniku” ponad 400 przegranych godzin.

Zobacz także