Popularni dziennikarze zapewniają: będą kolejne duże przejęcia
Trwa konsolidacja.
Okres konsolidacji w świecie gier wideo jeszcze się nie zakończył - sugerują popularni dziennikarze, powołujący się na własne źródła.
Pierwszy był Jeff Grubb, który przyznał podczas podcastu serwisu Giant Bomb, że „słyszał rzeczy, o których nie może mówić”. Ujawnił jedynie, że mowa o „wielkim zakupie”. Dodał dość nietypowo, że „do tanga trzeba dwojga”.
To ostatnie stwierdzenie wywołało pewne zamieszanie, więc mężczyzna wkrótce sprecyzował na Twitterze, że nie miał na myśli Take-Two (właścicieli Rockstara), ani też Hazelight (twórców It Takes Two).
Wczoraj w podobnym tonie wypowiedział się popularny prezenter Geoff Keighley, który stwierdził w serwisie społecznościowym, że „słyszał od wielu osób”, że obecnie w fazie finalizowania negocjacji znajduje się „kilka innych transakcji”.
„To będzie interesujący rok!” - dodał, nie podając jednak żadnych szczegółów na temat zaangażowanych stron.
Takie głosy nie powinny być zapewne większą niespodzianką, skoro sam Jim Ryan - szef PlayStation - przyznał wkrótce po niedawnym przejęciu Bungie, że „z całą pewnością powinniśmy oczekiwać więcej”. „Jak najbardziej nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa” - zapewnił.