Porażka PS4 mogła oznaczać koniec PlayStation - ujawnia były pracownik
Kwestia naprawy błędów PS3.
W okresie premiery PS3 oraz podczas opracowywania PS4, PlayStation było w tak trudnej sytuacji, że porażka konsoli mogła oznaczać koniec japońskiego koncernu - tak twierdzi Shahid Ahmad, który spędził dekadę w Sony Interactive Entertainment, również w roli kierownika strategii.
- PS3 dla każdego odbiorcy było czym innym - tłumaczy Ahmad w filmie dokumentalnym „The PlayStation Revolution”, obejrzanym przez redakcję VGC przed premierą. - To definitywnie był trudny okres, bo musieliśmy włożyć wiele wysiłku, by nadrobić techniczne i pieniężne zaległości, stworzone przez premierę tej nadzwyczajnej konsoli.
Ze względu na błędy popełnione przy okazji PlayStation 3, kolejna konsola była podobno kluczowa dla Sony. Odbiór PS4 przekroczył jednak oczekiwania producenta.
- Byliśmy zaskoczeni, jak entuzjastycznie ludzie zareagowali na PS4, ta konsola była naszym odkupieniem - mówi Ahmad. - Z PS3 przeszliśmy przez piekło, a teraz wszystko zaczęło się układać. Musieliśmy to zrobić dobrze, bo inaczej to mógł być koniec - dodaje.
Były przedstawiciel Sony twierdzi, że sukces PlayStation 4 znacząco przekroczył oczekiwania i „najśmielsze marzenia” firmy. - Myślę, że to dzięki komunikacji, którą obraliśmy. „This is 4 the players”. Cała premiera była skupiona na graczach - wyjaśnia Ahmad.
Film dokumentalny „From Bedrooms to Billions: The PlayStation Revolution” - opowiadający o historii konsol Sony - zadebiutuje 7 września w wydaniu pudełkowym i dystrybucji cyfrowej.
Źródło: VGC