Porzucone DLC do Cyberpunk 2077 mogło zabrać nas na Księżyc. Gracze przeszukali pliki z wycieku
Pozostałości po kosmicznej bazie.
Wygląda na to, że po trzech latach od dużego wycieku Cyberpunk 2077, dataminerzy zabrali się za bardziej dogłębne przeszukiwanie plików gry. Jednym z ciekawszych znalezisk okazują się ślady po rzekomym DLC fabularnym.
Jak zauważa redakcja Insider Gaming, z początku zignorowane pliki udostępniono niedawno na forum 4chan. Pochodzić mają z wycieku sprzed trzech lat, w ramach którego do sieci trafiło sporo wrażliwych informacji o Cyberpunku - np. materiał pokazujący wczesny build gry z kamerą TPP.
Jak się okazuje, wśród plików ukryło się też kilka pozostałości po lokacji zbudowanej na Księżycu. Na forum pojawił się m.in. projekt mapy oraz kilka niedokończonych budynków, przypominających właśnie stację kosmiczną. Inne wskazówki sugerują, że akcja DLC miałaby się rozgrywać podczas wielkiej wojny korporacji, której skutki odczulibyśmy także w kosmosie.
Oczywiście projekt nigdy nie ujrzy światła dziennego, ponieważ CD Projekt Red potwierdziło, że rozwój Cyberpunka został już oficjalnie zamknięty. Pozostałości z wycieku można jendak uznać za miłą ciekawostkę. To też kolejny dowód na to, że twórcy mieli sporo pomysłów na jeszcze szerszą rozbudowę uniwersum, ale tylko część z nich udało się wprowadzić w życie. Przynajmniej dostaliśmy metro!
Motyw Księżyca przewijał się także w „podstawce” oraz dodatku Widmo Wolności. Istotną rolę odegrał również w serialu Edgerunners. Być może okazję do zwiedzenia ziemskiej satelity dostaniemy w sequelu, o ile oczywiście dotrwamy do premiery. Projekt Orion - to nieoficjalna nazwa gry - jest obecnie w preprodukcji, więc zadebiutuje dopiero za kilka lat.