Potencjał „Władcy Pierścieni” i „Harry'ego Pottera” nie jest w pełni wykorzystywany - twierdzi prezes Warnera
Główne wyzwanie dla wytwórni.
Ponownie wrócił temat franczyz należących do Warner Bros. Discovery. Dyrektor generalny firmy - David Zaslav - podjął się bowiem analizy wyzwań, jakie aktualnie stoją przed jego medialną korporacją. Wniosek? Potencjał takich marek jak „Władca Pierścieni” czy „Harry Potter” nie jest dostatecznie wykorzystywany.
- Jedną z prawdziwych zalet Warner Bros. jest wspaniała własność intelektualna studia - powiedział Zaslav podczas konferencji Goldman Sachs Communacopia and Technology, cytowany przez portal The Wrap. - Dla nas realnym wyzwaniem jest to, że nasze świetne franczyzy „Harry Potter”, DC oraz „Władca Pierścieni” nie były do tej pory w pełni wykorzystywane.
Prezes zauważył, że od dziesięciu lat nie zrealizowano chociażby dłuższego filmu o Supermanie. Ostatnim był „Człowiek ze stali” w reżyserii Zacka Snydera. - Tak samo od dawna nie zrobiliśmy nic z Harrym Potterem oraz w ramach uniwersum LOTR - dodał Zaslav.
Co prawda, w tak zwanym „międzyczasie” powstała seria „Fantastyczne zwierzęta”, a także gra Hogwarts Legacy, ale nie były to produkcje stricte adaptujące historię z oryginalnych powieści J.K. Rowling. Dyrektor podkreśla jednak, że jako firma „muszą uważać, aby nie nadużywać najważniejszych marek bez których WBD by nie istniało”.
Przypomnijmy, że wytwórnia zapowiedziała nowy serial „Harry Potter” oraz kolejne widowiska „Władcy Pierścieni”. W planach jest także reset uniwersum DC i wiele nowych treści o superbohaterach. - Musimy w jak najlepszy sposób wykorzystać nasz kapitał i zrobić to z najlepszymi specjalistami z branży - podsumował Zaslav.