Powrót sprayów w aktualizacji Counter-Strike: Global Offensive
Ale fani nie są zadowoleni.
Sieciowa strzelanka Counter-Strike: Global Offensive doczekała się wczoraj wieczorem kolejnej aktualizacji. Najważniejsza nowość: możliwość rysowania graffiti na dowolnej powierzchni.
Graffiti to nic innego, jak spraye, które powinny być bardzo dobrze znane wszystkim fanom poprzednich odsłon serii. Gracze mogą stanąć przy wybranym obiekcie (w tym także przeciwniku) i wcisnąć odpowiedni przycisk, by ozdobić go wybranym wcześniej obrazkiem.
Jak na współczesne Counter-Strike przystało, nie możemy oczywiście samodzielnie wybrać ilustracji z poziomu menu, jak było w przeszłości. Wzory musimy znaleźć w nowych skrzynkach, otwieranych kupowanymi kluczami. Jest też szansa na zdobycie darmowych egzemplarzy, na przykład w ramach nagrody za awans na kolejną rangę.
Co więcej, mamy tylko 50 „ładunków” zanim dany obrazek ulegnie „wyczerpaniu”, co daje Valve kolejne niekończące się źródło przychodów.
Już teraz gracze narzekają, że rysowanie na ścianach może wprowadzać w błąd podczas rozgrywki, zwłaszcza na długich dystansach. Dla przykładu, na mapie de_dust2 można sprytnie umieścić obrazek za skrzynką na podeście na B, odwracający uwagę gracza wychodzącego z tunelu, jak na przykładzie. Można też zmniejszyć widoczność, jak w oknie na de_mirage.
Graffiti wykonamy raz na rundę lub co 45 sekund. Każde zabójstwo pozwala namalować ilustrację raz jeszcze. Te widoczne są przez 7 minut i „niszczeją” wraz z upływem czasu.
Przed aplikacją możemy podejrzeć, jaki będzie efekt końcowy zastosowania spreyu. W ten sposób potwierdzimy także, czy w ogóle można umieścić go na danej powierzchni.
Inne poprawki w najnowszej aktualizacji to między innymi usprawnienie gaszenia ognia przez granaty dymne i modyfikacje w poziomach głośności nowych dźwięków broni.