Powstaje Death Stranding 2. Plany ujawnił sam Norman Reedus
Kilka słów za dużo?
Wygląda na to, że aktor Norman Reedus ujawnił przedwcześnie, że pracuje nad Death Stranding 2, sequelem produkcji z 2019 roku.
Na oficjalne potwierdzenie musimy poczekać. Odtwórca głównej roli w pierwszej produkcji rozmawiał z magazynem Leo Edit, gdzie - jak się wydaje - powiedział kilka słów za dużo.
- Dopiero co zaczęliśmy drugą część - zapewnił.
Aktor opowiadał dalej, w jaki sposób zaangażował się w prace nad „jedynką”. Jak się okazuje, polecił go reżyser Guillermo Del Toro, dobry znajomy Hideo Kojimy.
- Guillermo Del Toro, u którego debiutowałem, zadzwonił i powiedział: „Jest taki koleś, nazywa się Hideo Kojima. Zadzwoni do ciebie i powiedz po prostu: tak”. Zapytałem, co ma na myśli. Odparł: „Nie bądź dupkiem, powiedz: tak”.
Wtedy jeszcze chodziło także o nową odsłonę Silent Hill, która została jednak anulowana. Słynny twórca najwyraźniej pochwalił się również planami na Death Stranding.
- Byłem oczarowany tym, co mi pokazał. Zgodziłem się od razu. To nie był Pacman, a coś realistycznego, futurystycznego, skomplikowanego i pięknego. Kompletnie mnie oczarowało.
- Ukończenie sesji nagraniowych zajęło dwa czy trzy lata. To sporo pracy - wspomina Reedus. - A potem gra się ukazała i zdobyła wszystkie te nagrody, była wielkim wydarzeniem, więc zaczęliśmy drugą część.