Powstaje film Call of Duty? W obsadzie podobno Dwayne "The Rock" Johnson
Gwiazda „Szybkich i wściekłych”.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, popularny Dwayne „The Rock” Johnson będzie gwiazdą nadchodzącej ekranizacji cyklu Call of Duty.
Fala spekulacji na ten temat zaczęła się w ubiegłym tygodniu, gdy sam aktor przyznał w rozmowie z magazynem Men's Journal, że pracuje nad przeniesieniem na ekrany „jednej z największych” serii gier na rynku.
Teraz serwis Giant Freakin Robot informuje, powołując się na własne źródła, że mowa właśnie o Call of Duty.
Nie jest obecnie jasne, jaką fabułę mógłby zaoferować taki obraz. Seria strzelanek z całą pewnością obfituje w opcje: od II wojny światowej, przez Zimną Wojnę, kończąc na konfliktach w przyszłości.
Wspomniany raport dodaje, że Johnson prowadzi obecnie negocjacje, więc jego udział nie jest jeszcze w stu procentach pewny. Wspomniany wywiad sugeruje jednak, że rozmowy są na dobrej drodze.
O filmie Call of Duty słyszymy już od kilku lat. W 2018 roku w projekt zaangażowany był podobno Stefano Sollima, reżyser „Sicario 2”. Kto wie, co stanie się jednak z pomysłem po przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft.