Skip to main content

Powstanie „Pasja 2”. Reżyserem ponownie Mel Gibson

Prace rzekomo ruszą już w styczniu 2024 roku.

Otrzymaliśmy aktualizację w sprawie sequela jednego z najgłośniejszych filmów XXI wieku. Prace na planie drugiej części „Pasji”, którą roboczo nazwano „The Passion of the Christ: Resurrection”, mają ruszyć w styczniu przyszłego roku. Za kamerą ponownie stanie Mel Gibson.

Choć zaznaczmy, że wiele zależy do tego, czy zakończą się trwające strajki scenarzystów i aktorów w Hollywood. W filmie usłyszymy język aramejski i łaciński. Szczegóły fabularne nie zostały jeszcze ujawnione, ale Gibson stwierdził, że scenariusz będzie bardziej „filozoficzny i poetycki niż linearny z prostą historią”.

Aktor współtworzy materiały do produkcji z Randallem Wallace'em, który rozpisał takie widowiska, jak „Braveheart - Waleczne Serce” i „Pearl Harbor”. Co więcej, artysta przyznał, że aktualnie istnieją dwie wstępne wersje skryptu. Jedna przedstawia poukładaną i uporządkowaną historię, której spodziewa się większość widzów.

Drugą natomiast porównał dosłownie do „wyprawy po zażyciu kwasu”, gdzie bylibyśmy świadkami przechodzenia Jezusa pomiędzy królestwami - informuje portal World of Reel.

„Pasja” jest popularnym filmem także w naszym kraju. Pozytywnie o obrazie wypowiadała się nawet papież Jan Paweł IIZobacz na YouTube

Warto zauważyć, że Jim Caviezel, czyli ekranowy Jezus z „jedynki”, rozmawiał już z Melem Gibsonem na temat kontynuacji i jest zachwycony jego wizją.

- To będzie największy film w historii. Z tego mogą wyjść dwa obrazy, ale nie sądzę, byśmy mieli zrobić trzy - powiedział aktor w rozmowie z Mihaelem Orehovecem. - Równie dobrze może zamknąć się na jednym. Wszystko zależy od tego, jak Mel do tego podejdzie. Omówił ze mną wszystkie sceny i leżałem na ziemi w łzach. To będzie jedna z najlepszych rzeczy, jakie zobaczysz. Nie mogę ci powiedzieć kiedy to wyjdzie.

Przypomnijmy, że pierwsza część „Pasji” wyszła w 2004 roku. Obraz przedstawiał ostatnie godziny z życia Jezusa z Nazaretu - od modlitwy w Gaju Oliwnym, przez męczeńską śmierć, aż po zmartwychwstanie. Według statystyk portalu Box Office Mojo, przy budżecie wynoszącym 30 milionów dolarów, produkcja zebrała w kinowych kasach na całym świecie około 611 milionów dolarów.

Zobacz także