Poznaliśmy wymagania Warhammer 40k: Space Marine 2
Chwała Imperatora nie wymaga mocnego peceta.
Wydawca Focus Entertainment opublikował oficjalne wymagania sprzętowe nadchodzącej gry Warhammer 40k: Space Marine 2. Jak się okazuje, do zagrania w grę nie będziemy potrzebowali przesadnie mocnego komputera.
Według opublikowanej w mediach społecznościowych rozpiski, do uruchomienia produkcji na niskich ustawieniach graficznych potrzebny będzie komputer z co najmniej procesorem Intel Core i5-8600K lub AMD Ryzen 5 2600X, 8 GB pamięci RAM oraz kartą graficzną GeForce GTX 1060. Oznacza to, że z jej uruchomieniem powinien sobie poradzić niemal dowolny laptop gamingowy kupiony w ciągu ostatnich kilku lat.
W wypadku natomiast, gdy będziemy chcieli cieszyć się grą na najwyższych ustawieniach graficznych, to potrzebny będzie oczywiście znacznie mocniejszy procesor - rzędu Core i7-12700 lub Ryzen 7 5800X - a także karta graficzna GeForce RTX 3070 lub odpowiednik AMD. Pełną listę wymagań zamieszczamy poniżej.
Wymagania minimalne
- Docelowa wydajność: 1080p/30FPS przy „niskich” ustawieniach graficznych
- System: Windows 10 64-Bit
- CPU: AMD Ryzen 5 2600X lub Intel Core i5-8600K
- Pamięć RAM: 8 GB
- GPU: Radeon RX 580 lub GeForce GTX 1060 z 6 GB VRAM i obsługą DirectX 12
- Miejsce na dysku: 75 GB SSD
Wymagania zalecane
- Docelowa wydajność: 1080p/60FPS przy ustawieniach graficznych „ultra”
- System: Windows 10 64-Bit
- CPU: AMD Ryzen 7 5800X lub Intel Core i7-12700
- Pamięć RAM: 16 GB
- GPU: Radeon RX 6800 XT lub GeForce RTX 3070 z 8 GB VRAM i obsługą DirectX 12
- Miejsce na dysku: 75 GB SSD
Przypomnijmy, że Warhammer 40k: Space Marine 2 trafi do sprzedaży już 9 września tego roku. Podobnie jak pierwsza odsłona cyklu sprzed ponad dekady, tutaj również mamy do czynienia z wymagającym połączeniem hack-and-slasha oraz trzecioosobowej strzelanki.
W grze poznajemy dalsze losy znanego z poprzedniej gry kapitana Titusa. Po uwięzieniu i torturowaniu przez ponad wiek przez inkwizycję, kosmiczny Marine zostaje zrehabilitowany i przywrócony do służby. Odmawia jednak powrotu do dawnego oddziału i zamiast tego w ramach wybranej przez siebie pokuty dołącza do niesławnego legionu Czarnych Tarcz, realizującego niemalże samobójcze misje.