Prace nad Skull & Bones to udręka, ale Ubisoft nie chce porzucać gry
Doniesienia zza kulis.
Wielokrotnie opóźniana gra Skull & Bones od Ubisoftu jest prawdziwą udręką dla twórców, już od ośmiu lat. Wydawca nie chce jej jednak porzucić, ponieważ w projekt zainwestowano ponad 120 milionów dolarów - wynika z rozmów z anonimowymi deweloperami.
Jak przypomina serwis Kotaku, tytuł zaczynał jako sieciowe rozszerzenie Assassin's Creed 4: Black Flag, oferując potyczki okrętów pirackich. W późniejszych latach - na przestrzeni niemal dekady - koncepcja wielokrotnie ulegała jednak zmianie.
Twórcom projektu nigdy nie udało się podobno określić, czym dokładnie ma być Skull & Bones, także już po przekształceniu pomysłu w samodzielną produkcję, tworzoną przez oddział w Singapurze.
Przy każdej zmianie założeń deweloperzy porzucali miesiące prac i tworzyli wiele elementów od podstaw. Czy gracz będzie prowadził pojedynczego pirata, czy cały statek? Czy gra zaoferuje tylko potyczki sieciowe, czy także element eksploracji? - zastanawiano się.
- Za każdym razem, gdy z Paryża spływały opinie na temat postępów, zaczynali szaleć i wszystko zmieniać, a później wymieniać także ludzi zajmujących się projektem. Tak było kilka razy - wspomina jeden z twórców.
Nie bez znaczenia są rzekomo szersze problemy z kulturą pracy w Ubisofcie. W listopadzie ubiegłego roku z pracy odszedł reżyser Skull & Bones, Hugues Ricour. Nie brakowało jednak także innych menedżerów, którzy chcieli wprowadzać własne zmiany.
- Toksyczna kultura studia w Singapurze jest po części odpowiedzialna za większość problemów z produkcją, trapiących ją od dekady: resety, zmiany i re-resety - przyznaje jeden z anonimowych pracowników.
Ubisoft odpowiedział w oświadczeniu dla Kotaku, że prace postępują do przodu, a Skull & Bones osiągnęło niedawno status alpha. Winni są natomiast dziennikarze.
„Wszelkie bezpodstawne spekulacje na temat gry czy podejmowanych decyzji jedynie demoralizują zespół, który ciężko pracuje, by nowa i ambitna licencja sprostała oczekiwaniom graczy” - napisano.