Prawdopodobnie The Last of Us Part 2 na PS5 jest w produkcji
Twórcy mogą szykować edycję Director's Cut.
Ukrycie filmu na kanale Naughty Dog rozbudziło falę spekulacji na temat rozwijania przez studio natywnej wersji The Last of Us Part 2 na PS5. Choć obecnie są to wyłącznie domysły, to taki ruch wpasowałby się w filozofię firmy.
Chodzi o zwiastun aktualizacji 1.08 wprowadzającej do gry dodatkowy tryb graficzny, który umożliwił grającym na PS5 rozgrywkę w 60 klatkach na sekundę. Trailer na kanale Naughty Dog został oznaczony jako prywatny w okresie między majem a lipcem, co nie umknęło uwadze wnikliwych fanów.
Taki ruch wydaje się nie mieć sensu - po co ukrywać przed graczami, że tak poważne zmiany miały miejsce? Chyba że Naughty Dog szykuje osobną wersję gry przeznaczoną na PlayStation 5, a nagranie usunięto, by nie wprowadzać zbędnego zamieszania i by oszczędzić fanom zastanawiania się, czym różni się aktualizacja od wersji natywnej. Warto jednak pamiętać, że film zniknął niemal pół roku temu.
Hermen Hulst - szef Naughty Dog - powiedział w październiku portalowi Axios, że remake The Last of Us powstał, ponieważ twórcy chcieli mieć „ostateczną wersję hitu z 2013 roku”, a sama gra „wyprzedzała swój czas pod względem kreatywnej wizji, na przekór ograniczeniom technologicznym”. Wykorzystanie mocy PS5 do przełamania barier technologicznych miałoby sens także w przypadku drugiej części.
Sony również niejednokrotnie pokazało, że nie ma nic przeciwko wydawaniu usprawnionych wersji hitów z PS4, a przykładami mogą być choćby Ghost of Tsushima: Director's Cut czy Death Stranding: Director's Cut. Pojawienie się wersji reżyserskiej The Last of Us Part 2 - wzbogaconej o wsparcie haptycznych wibracji i adaptacyjnych triggerów, dźwięk 3D, szybsze czasy ładowania, poprawioną oprawę graficzną, a może i nową zawartość - zdaje się tylko kwestią czasu.