Premiera 5. sezonu Stranger Things w 2024 roku - twierdzi serialowy Hopper
David Harbour wypowiedział się o wyczekiwanej kontynuacji.
Pierwszego lipca na platformę Netflix trafiły dwa ostatnie odcinki czwartego sezonu Stranger Things. Historia zakończyła się niespodziewanie, otworzyła dużo wątków, przy okazji nie odpowiadając na ważne pytania. Gdy fani wypoczywają po finałowych odcinkach, jeden z aktorów serialu wspomniał już o piątym sezonie.
W wywiadzie dla serwisu GQ, David Harbour - wcielający się w Jima Hoppera - potwierdził rozpoczęcie prac nad kolejnym sezonem:
„Myślę, że zdjęcia rozpoczną się za rok. Twórcy kończą pisanie w tym roku, pozostało im tylko przygotować parę rzeczy, więc myślę, że to się uda w tym roku. Wydaję mi się, że właśnie taki jest plan. Piąty sezon zapewne ukaże się w środku 2024 roku, patrząc na nasze doświadczenie.”
Taka wiadomość oznacza, że powstaje już scenariusz nowej przygody młodych bohaterów z miasta Hawkins. Warto dodać, że przez pandemię produkcja czwartego sezonu Stranger Things została zatrzymana na 6 miesięcy. Twórcy serialu, Matt Duffer i Ross Duffer, nie poddali się jednak i doprowadzili ją do końca. Skoro pandemia powoli zwalnia, wydaje się, że mają teraz nieco ułatwione zadanie.