Skip to main content

Premiera DayZ opóźnia się ze względu na dodatkowe prace

Nowe screeny.

Premiera samodzielnej wersji DayZ planowana była wstępnie na okres przed końcem 2012 roku, ale twórcy już wtedy zapowiadali, że jeżeli będzie potrzeba, tytuł wydadzą dopiero w 2013 r. Tak też się stanie.

„Nasze pierwotne plany się zmieniły” - pisze Dean Hall, szef projektu, na oficjalnym blogu DayZ. „Nie wykonujemy prostej konwersji. Zmieniamy dużo rzeczy, również w samym silniku. Dzięki temu gra będzie taka, jaka marzyliśmy, że może być” - kontynuuje.

Według Halla, jedne z największych zmian dotkną interfejsu gry, który ma być bardziej przyjazny graczowi.

Oprócz tego, ulepszeniu uległo zarządzanie ekwipunkiem. Przedmioty składają się teraz z większej liczby części, co ma zmienić to, jak będą rozpoznawane przez grę. Twórca wspomina, że strzał w głowę postaci z noktowizorem może uszkodzić jedynie noktowizor.

W DayZ walczyć będziemy o przetrwanie w świecie pełnym zombie

Czytamy też, że przedmioty będą ulegać zużyciu, np. baterię się wyczerpią.

Dodatkową przyczyną opóźnienia jest wyłącznie z procesu bezpośredniego tworzenia gry deweloperów więzionych w Grecji. Mieli spory wkład w przygotowywanie DayZ.

W najbliższym czasie dostęp do zamkniętej bety otrzyma 500-1000 osób. Następnie twórcy zdecydują się na oficjalną premierę. Potem planują jednak wciąż nieustannie rozbudowywać grę, podobnie jak wyglądało to w przypadku Minecraft.

Tytuł ukazać ma się na PC. Wersja na konsole jest niepotwierdzona.

DayZ popularność zdobyło jako mod do wojennej produkcji Arma 2.

Zobacz także