Premierowa wersja Fallout 4 była pełna bugów i dziur. Ten film świetnie to pokazuje
Nieskończone pieniądze, XP i obrażenia? Proszę bardzo.
Specjalista od naginania zasad i wykorzystywania tzw. exploitów w grach oraz innych mediach - The Spiffing Brit - wziął na warsztat Fallout 4. Wersja gry jest jednak nie byle jaka, bo mowa o buildzie premierowym, bez aktualizacji i łatek. Jego dziurawe mechaniki można była wykorzystać w kreatywny i zabawny sposób. Gigantyczne obrażenia i niemal nieograniczone XP już na początku gry? Żaden problem.
Pierwsza okazja na „złamanie” gry pojawia się już w sekwencji otwierającej właściwą rozgrywkę. Po wybudzeniu się z komory kriogrnicznej wystarczy użyć pachołka drogowego, by znacznie szybciej prysnąć z krypty, omijając długi spacer i walkę z Radrakanami.
Wkrótce natrafiamy na psa Ochłapa, który - jak twierdzi sam youtuber - „jest odpowiedzialny za jakieś 90% exploitów w tej grze”. Na pierwszą prezentację jego umiejętności nie musimy długo czekać. Autor materiału wrócił do krypty 111 i stanął przy Cryolatorze - niezwykle potężnej broni zamarzającej, spoczywającej w skrzyni zamkniętej na mistrzowski zamek. Wystarczy jednak rozakać psu poszukanie przedmiotów w okolicy, by ten... zwyczajnie złapał Cryolator i przyniósł panu, obchodząc zamek.
Kolejny exploit to klonowanie książki pozwalającej na przydzielenie jednego punktu do dowolnej statystyki SPECIAL. Wystarczy rozkazać Ochłapowi sięgnięcie po książkę, a następnie podnieść ją w tym samym momencie, w której pies się po nią schyla. Takim sposobem w ekwipunku lądują dwie książki, a proces można powtarzać w nieskończoność. Efekt? Wszystkie statystyki SPECIAL rozwinięcie do maksymalnych 10 punktów już na początku gry.
Pozostałe bugi i exploity wykorzystane w materiale:
- Kopiowanie nabójów u handlarzy, co pozwala je sprzedawać w nieskończoność i uzyskać mnóstwo pieniędzy (kapsli)
- Uzyskanie gigantycznych obrażeń od skradania i tłumików poprzez wymaksowanie odpowiednich umiejętności i korzystanie z VATS. Nawet najgroźniejsi przeciwnicy padali po zaledwie kilku strzałach
- Skopiowanie miedzi poprzez jednoczesne wkładanie i wyjmowanie jej ze schowka, a następnie wykorzystanie uzyskanej miedzi do budowy dziesiątek statuetek, które zapewniają XP. Po stosunkowo krótkim czasie The Spiffing Brit „wbił” 76 poziom postaci
Po takich zabiegach ukończenie kampanii nie stanowiło żadnego problemu, choć w pewnym momencie ścieżka fabularna po prostu się zacięła, więc youtuberowi nie udało się doprowadzić historii do końca.
Dziś już raczej mało kto pamięta, jak wyglądała premierowa wersja Fallout 4, więc taki materiał to ciekawa wycieczka w przeszłość. Zanim Bethesda połatała swój tytuł, „dziurawą” grę można było wykorzystać w sposób, który dzisiaj jest dostępny tylko z pomocą cheatów i modów.