Prey i Dishonored na Xbox Series X/S z "dopalaczem" FPS Boost - analiza Digital Foundry
Coś więcej niż płynniejsza rozgrywka.
- FPS Boost na konsolach Xbox poprawia więcej niż tylko płynność
- Gry otrzymują znacznie krótsze loadingi
Wiele gier Bethesdy trafiło niedawno do usługi Xbox Game Pass, a ponadto doczekało się wsparcia techniką FPS Boost, mającą zwiększać liczbę klatek na sekundę. Digital Foundry postanowiło przyjrzeć się na początek dwóm produkcjom - Dishonored: Definitive Edition oraz Prey.
John Linneman zaznacza, że 60 FPS to tylko część poprawek i zwraca uwagę na duże znaczenie mocnego usprawnienia w zakresie opóźnień sterowania (tak zwany input lag). W Prey, gdzie problem ten był odczuwalny na konsolach, poprawa jest niezwykle odczuwalna.
Co ważne, system FPS Boost skraca czasy ładowania w Prey nawet o minutę. Dotyczy to zarówno Xbox Series X, jak też nieco słabszego modelu Series S.
Dishonored: Definitive Edition nadal boryka się z błędami oryginalnej wersji, lecz także oferuje niemal stabilne 60 klatek na sekundę. Ponownie jednak ważniejsze okazują się szybsze loadingi.
„To bez wątpienia największy postęp, jeśli chodzi o czasy ładowania, jaki widzieliśmy do tej pory” - podkreśla autor analizy, wskazując, że po śmierci czeka się na odrodzenie tylko kilka sekund. Ma to wielkie znaczenie w grze polegającej w dużej mierze na eksperymentowaniu i ryzykowaniu.
Obecnie funkcję FPS Boost wspiera tylko kilka gier. Niedługo Digital Foundry przyjrzy się efektom tego ulepszenia w ramach wstecznej kompatybilności w Fallout 4 i Skyrimie.