Skip to main content

Problemy Diablo 2 Resurrected są związane z kodem oryginału - tłumaczy Blizzard

Twórcy szykują zmiany.

  • Blizzard wyjaśnia, skąd biorą się ciągłe problemy Diablo 2: Resurrected
  • Kłopotem jest kod gry, napisany w większości ponad 20 lat temu
  • Nie bez znaczenia jest też bardzo duże zainteresowanie

Podczas gdy Diablo 2: Resurrected nadal zmaga się z problemami ze stabilnością serwerów, twórcy ze studia Blizzard postanowili wyjaśnić, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.

W obszernym wpisie na oficjalnym forum dyskusyjnym twórcy tłumaczą, że choć od premiery minęło już kilka tygodni, to produkcja nadal regularnie bije rekordy liczby logujących się jednocześnie użytkowników, co samo w sobie stanowi wyzwanie dla infrastruktury.

Większym problemem jest jednak fakt, że Resurrected bazuje w dużej mierze na kodzie oryginału, wydanego w 2000 roku. Tworzenie i dołączanie gier, czytanie danych postaci, filtrowanie listy gier, weryfikowanie stanu serwerów i tak dalej - wszystkie te sekcje pozostały bez zmian.

Zobacz na YouTube

Teraz twórcy wyjaśniają, że choć kod sam w sobie pozostaje sprawny, to przez ponad dwadzieścia lat znacznie zmieniły się przyzwyczajenia graczy.

Jako przykład podano ciągłe zakładanie nowych lobby, by resetować stan świata i powtarzać potyczki z określonymi bossami. Wszystko to przeciąża serwery i powoduje ich awarie, a reset w niefortunnym momencie może nawet skasować postać.

Ciągłe zabijanie Mephisto czy Baala nie jest oczywiście nowością, lecz dzisiaj dużo łatwiej znaleźć w sieci poradnik opisujący taką taktykę, przez co stała się standardem - tłumaczą twórcy.

Serwerownia studia Blizzard

Blizzard planuje pewne rozwiązania, by poprawić sytuację. Niektóre są tymczasowe: mowa o limicie tworzenia nowych gier, a także wprowadzeniu kolejek na serwery, by wpuszczać graczy stopniowo.

Bardziej „permanentny” pomysł to podzielenie niektórych usług sieciowych na mniejsze systemy, by lepiej optymalizować w ten sposób obciążenie serwerów.

Wszystko to wymaga jednak czasu, zwłaszcza że mowa o modyfikowaniu kodu napisanego ponad dwadzieścia lat temu - ostrzega Blizzard. Problemy mogą więc jeszcze potrwać.

Zobacz także