Skip to main content

Producenci „skina” na Switcha drwią z Nintendo. Ukryli na nim wiadomość dla prawników

Niezbyt miłą.

Kontrowersyjna firma Dbrand sprzedaje naklejkę na Nintendo Switch, która jest oczywistym plagiatem wzoru z limitowanej edycji konsoli w wersji The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Producenci ukryli nawet niezbyt miłą wiadomość dla prawników pracujących dla japońskiego giganta.

Zacznijmy od porównania. Po lewej zdjęcie oficjalnego „Nintendo Switch Oled Zelda: Tears Of The Kingdom Edition” (wycenionego na 360 dolarów), a po prawej Switch z naklejką „Clone of the Kingdom” (za 50 dolarów). Na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo, ale Dbrand sprytnie przekształciło właściwie każdy element projektu. Okręgi stały się sześcianami, „ząbki” zmieniły kierunek, oficjalne loga zamieniono na symbole iluminatów itp.

Oficjalna wersja po lewej, a „kreatywna reinterpretacja” z prawej

Istotne są też runy na naklejce. Te po lewej stronie znaczą „p******cie się, prawnicy”, a te okalające okrąg: „to funduje naszą obronę prawną. Dbrand otwarcie mówi, że stosuje plagiaryzm, ale uważa, że w taki sposób walczy z firmą „która zbyt często przenosi spory na drogę sądową” oraz która liczy sobie za dużo pieniędzy za oficjalne produkty.

Moc plagiaryzmu” - dumnie głosi wstęp do opisu produktu na oficjalnej stronie. Dalej czytamy: „Wbrew powszechnej opinii, aby zaoszczędzić pieniądze, trzeba je wydać. A konkretnie - oddając je nam. Widzicie, kiedy jedna z najbardziej skłonnych do sporów firm na świecie ogłasza cenę 359,99 dolarów za wymianę waszego Switcha na wariant z limitowanej edycji, tylko Dbrand staje na wysokości zadania, by obciążyć was nieco mniejszą kwotą za »kreatywną reinterpretację« ich przesadnie drogiej konsoli”.

To nie pierwszy taki „wysok” ze strony Dbrand. U producenta można kupić podobną naklejkę na Switcha „(nie) z Animal Crossing”. W sklepie dostępne były też kiedyś nieoficjalne, czarne panele do PS5, jednak Dbrand musiało wycofać je z oferty na żądanie Sony.

Zobacz także