Producent Street Fighter 5 o premierowych problemach bijatyki
„Nie doceniliśmy popularności trybów dla jednego gracza.”
Yoshinori Ono, producent bijatyki Street Fighter 5, wypowiedział się na temat problemów i kontrowersji, które pojawiły się w okresie premiery gry.
Deweloper przyznał, że Capcom nie poświęcił wystarczająco dużo uwagi oczekiwaniom odbiorców, którym nie zależy na potyczkach w sieci.
- Można chyba bez obaw stwierdzić, że nie doceniliśmy popularności niektórych trybów i funkcji dla jednego gracza - powiedział Ono w rozmowie z dziennikarzem magazynu Game Informer.
- Mimo to, cieszymy się z zupełnie nowych trybów single-player, czyli Character Story i Survival. Mamy też plany na ich rozbudowę i dopracowanie.
Wielu odbiorców rozczarowało się ubogą zawartością Street Fighter 5. Krótki tryb fabularny składa się z szesnastu opowieści, a każdą da się ukończyć w kilka minut. Zabrakło nawet porządnego samouczka.
- Zdajemy sobie sprawę, że gdybyśmy zaoferowali więcej zawartości, gra zostałaby pewnie lepiej odebrana przez niektórych mniej zaawansowanych fanów, którzy chcieliby cieszyć się rozgrywką poprzez tryby dla jednego użytkownika - podkreślił Ono.
Projektant zaznaczył też, że zespół deweloperów nieustannie pracuje nad poprawieniem infrastruktury sieciowej, a także nad systemem, który będzie skutecznie karał graczy rozłączających się w trakcie sieciowych starć.
Street Fighter 5 jest dostępne na PC i PS4. W czerwcu twórcy udostępnią darmowy tryb fabularny, nieco dłuższy od obecnego, wzbogacony filmowymi scenkami.