Skip to main content

Projektanci Mafii 3 usunęli przed premierą kontrowersyjny początek gry

„Wyrzuciliśmy go z naszych serwerów. Dosłownie nie istnieje.”

Mafię 3 rozpoczyna utrzymany w stylu filmu dokumentalnego montaż, a także skrócona opowieść o losach Lincolna Clay'a - głównego bohatera. Właściwą rozgrywkę poprzedzały jednak dawniej zupełnie inne sceny, które nigdy nie ujrzały światła dziennego.

Mowa o sekwencji sprzed znanego graczom intra. Przygotowany przez Hangar 13 początek gry był na tyle kontrowersyjny, że zdecydowano się na usunięcie plików, aby nigdy nie wydostały się „na zewnątrz”.

- Całe intro wyrzuciliśmy z naszych serwerów - mówi Andrew Wilson, producent wykonawczy, podczas wczorajszego panelu Develop Conference w Brighton. - Dosłownie nie istnieje. Jeżeli kiedykolwiek by się wydostało, w jakiejkolwiek formie, bez żadnego kontekstu, wyglądałoby okropnie. „Odłączone” od gry szokuje jeszcze bardziej.

Zobacz na YouTube

- Nigdy o tym nie mówiliśmy - dodaje Haden Blackman, reżyser gry. - W późnym etapie produkcyjnym postanowiliśmy dodać sekwencję, która była krwawym prologiem, prezentującym zasadzkę mafii na Lincolna i kilku jego przyjaciół.

- To było niesamowicie brutalne: Lincoln musiał uciec się do bezwzględnych środków, by uciec. To intro miało w teorii wytłumaczyć, dlaczego bohater opuścił Wietnam - tłumaczy Blackman.

Deweloper przyznaje, że sceny - nie dość, że brutalne - wydawały się również niepotrzebnie dołączone do gry. Ze względu na zaawansowany etap produkcyjny, Lincoln podczas rozgrywki niemal wcale nie odnosił się do sytuacji z początku historii. Nagrano tylko jedną rozmowę, w której postaci wspominają wydarzenia.

Nigdy nie dowiemy się, co dokładnie zrobił Lincoln w omawianym fragmencie

Blackman początkowo był bardzo niezadowolony z negatywnych reakcji na materiał, który zajął zespołowi kilka miesięcy. - Z perspektywy czasu, to była jednak słuszna decyzja - przekonuje.

Produkcja zadebiutowała w 2016 roku, otrzymując od graczy i krytyków mieszane oceny. „Gra zmusza do wykonywania tych samych czynności, przez co niepotrzebnie rozciąga ciekawą fabułę. W tym przypadku mniej oznaczałoby więcej” - czytamy w naszej recenzji Mafia 3.

Zobacz także