„Przeciek” ze Starfield okazał się obrazkiem stworzonym przez SI
SI-field.
W trakcie minionego weekendu w sieci pojawiła się grafika będąca rzekomo wyciekiem z nadchodzącego filmowego zwiastuna Starfield. Okazało się, że to fałszywka, a autor „wycieku” wykorzystał grafikę wygenerowaną przez bazujące na SI oprogramowanie Midjourney.
„Przeciek” przedstawiał kobietę w statku kosmicznym oraz planetę za oknem. Wiarygodności dodawał obrazkowi nałożony efekt rozmazania, który miał sugerować najwyraźniej, że zdjęcie zrobiono w pośpiechu. Było też logo Starfield i napis „official”.
Fani rozpoczęli dyskusję, zastanawiając się, kim jest kobieta na obrazku. Niektórzy liczyli, że skoro Bethesda ma przygotowany filmowy zwiastun, z pewnością poda jednocześnie dokładną datę premiery. Wtedy na Reddicie pojawił się użytkownik, który zepsuł wszystkim „zabawę”.
Internauta znalazł grafikę, która była podstawą udawanego przecieku. Obrazek został wygenerowany przez SI w programie Midjourney, a jego „autorem” jest podobno niejaki Jessyplayford. Gdy oszust został zdemaskowany, usunął oryginalny wpis na Reddicie, mówiący o wycieku.
Choć obrazek z kosmonautką nie został stworzony w Midjourney specjalnie w ramach wspomnianego żartu, nietrudno sobie wyobrazić podobną sytuację. Wpisując precyzyjne wytyczne w generatory obrazków można stworzyć grafiki, które przypominałyby wycieki z każdej gry. Czy jesteśmy u progu narodzin nowego rodzaju oszustwa gamingowego?