Przejęcie Activision niepokoi twórców niezależnych
Zabraknie miejsca w Game Passie?
Niezależni deweloperzy i mniejsze firmy wyrażają zaniepokojenie przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft, symbolizującym postępującą konsolidację na rynku gier wideo i koncentrację wielu tytułów w usłudze Game Pass.
BBC przepytało grupą twórców, prosząc o komentarze na temat rosnącego znaczenia abonamentu. Tanya Short - odpowiedzialna za cenione Boyfriend Dungeon - przyznała, że już teraz część producentów unika okresu świątecznego, a wkrótce takie podejście może nie wystarczyć.
- Przejęcie Activision napędziło nam stracha. Może będą teraz dominować przez całą resztę roku, a co wtedy zrobimy? - zastanawia się.
W podobnym tonie wypowiada się Yura Zhadanovich, pracujący nad Replaced. Jak przyznał, może pochwalić Microsoft za wsparcie jego studia Sad Cat, lecz obawia się, że wkrótce korporacja może mieć tyle dużych gier wydania w usłudze, że te mniejsze przestaną ją interesować.
Z taką opinią zgadza się analityk Piers Harding-Rolls z firmy Ampere Analysis.
- Można sobie wyobrazić, że twórcy niezależni poza tą usługą stracą użytkowników, ponieważ abonenci skupią uwagę na tytułach, które będą mogli pobrać bez dodatkowych opłat - wyjaśnił.
Poproszona o komentarz, Sarah Bond z działu Xbox zapewniła, że „kontynuujemy inwestowanie w niezależnych deweloperów i zamierzamy czynić tak dalej wraz z rozwojem usługi”.