Przyszłe części Final Fantasy mogą debiutować na PC i konsolach tego samego dnia
Sugeruje reżyser najnowszej odsłony.
Seria Final Fantasy w zasadzie od początków swojego istnienia powstaje głównie z myślą o konsolach i kolejne odsłony debiutują w pierwszej kolejności właśnie na tych platformach. Jak jednak sugeruje Hiroshi Takai, reżyser Final Fantasy 16, ta praktyka może wkrótce przejść do historii, a nowe odsłony zadebiutują na konsolach i komputerach w tym samym czasie.
Z deweloperem miała okazję rozmawiać redakcja portalu GamesRadar. Dziennikarze zapytali reżysera przy okazji ujawnienia daty premiery pecetowego wydania Final Fantasy 16, czy w przyszłości gracze będą mogli liczyć, aby gry z serii debiutowały od razu na wszystkich platformach.
„Myślę, że to możliwe. Co więcej, nawet bardzo prawdopodobne” - powiedział Takai. „Trzeba jednak pamiętać, że każdy nasz zespół sam ustala politykę wydawniczą projektu, nad którym pracuje. Także to tylko moja prywatna opinia”. Warto zauważyć, że podczas niedawnych konferencji z inwestorami zarząd Square Enix zapowiedział strategię mocnego skupienia się na wydaniach multiplatformowych.
Takai stwierdza też, że odroczenie jednego z wydań na rzecz dopracowania portu czasami może być dobrą decyzją, a dokładnie dopracowana konwersja warta jest oczekiwania nieco dłużej. Z tego też powodu na pecetowe wydanie Final Fantasy 16 gracze musieli czekać aż rok. Reżyser zapewnia, że dodatkowy czas w pełni wykorzystano.
„Naturalnie chcieliśmy udostępnić graczom wersje PC tak szybko, jak tylko było to możliwe” - dodaje. „Nigdy nie mamy żadnego interesu w przekładaniu premiery. Nie sądzę także, żebyśmy mogli w jakikolwiek sposób przyspieszyć proces portowania gry. Patrząc na finalny produkt, myślę, że warto było poświęcić tyle czasu na optymalizowanie działania gry na komputerach”.