PS5 samo spauzuje grę, gdy zrobisz sobie przerwę
Nowy patent.
Sony opatentowało ciekawą technikę, która pozwoli konsoli wstrzymać rozgrywkę, kiedy zrobisz sobie przerwę. Posłużą w tym celu kamery podłączone do sprzętu oraz mikrofony i czujniki znajdujące się w kontrolerach.
„Gdy użytkownik odkłada kontroler, gra nie wie, czy użytkownik jest poza domem, czy po prostu nie reaguje. Przedstawiona technika umożliwia systemowi lub grze ustalenie, czy użytkownik porzucił rozgrywkę, czy po prostu jest na krótkiej przerwie, dzięki czemu system symulacyjny może podjąć natychmiastowe działanie i wstrzymać rozgrywkę bez czekania na upływ timera AwayFromKeyboard” - czytamy w opisie patentu.
Proces jest dość złożony i obejmuje szereg kroków mających na celu ustalenie, czy gracz znajduje się w pobliżu konsoli. Najpierw system identyfikuje ruch kontrolera, sprawdza siłę sygnału bezprzewodowego i poziom naładowania baterii, by zrozumieć, czy brak ruchu nie wynika przypadkiem z braku zasilania lub utraty zasięgu. Następnie mikrofon sprawdza natężenie dźwięku, a kamery wyszukują ludzkich sylwetek.
Gdy system ma pewność, że nikogo nie ma w pobliżu, najpierw wysyła komunikat ekranowy, prawdopodobnie z zapytaniem „wciąż tu jesteś?”, a następnie wstrzymuje grę, nie czekając na uruchomienie standardowego wygaszacza ekranu. Wrażliwe dane nie będą przesyłane ani gromadzone przez zewnętrze serwery, prawdopodobnie pojawi się też opcja wyłączenia tej funkcji. Co więcej, system będzie wspierał obecny sprzęt i nie będzie trzeba inwestować w nowy kontroler.
Coraz więcej producentów sprzętu zajmuje się kwestią oszczędzania energii. Jest to dość ważne w obliczu rosnących cen, a granie - w ekstremalnych przypadkach - może stanowić spory ułamek ogólnego zużycia prądu przez gospodarstwo domowe. Współczesna elektronika jest znacznie lepsza w ograniczaniu zużycia, jednak miło, że opracowywane są kolejne rozwiązania, dzięki którym zaoszczędzimy odrobinę więcej.