PUBG wprowadza nowe skrzynie z losową zawartością
Nie wszyscy są zadowoleni.
Twórcy Playerunknown's Battlegrounds obiecywali w przeszłości, że nie wprowadzą płatnych skrzyń z losową zawartością tak długo, jak gra znajduje się w programie Early Access (co nie do końca się udało). Teraz tytuł jest już dostępny w pełnej wersji, a na serwerach testowych pojawiły się właśnie dwie nowe skrzynie - Biker oraz Desperado.
Zestawy zawierają wyłącznie przedmioty kosmetyczne: komplet motocyklowych skór, koszulka w kropki, rękawiczki z ćwiekami, apaszka, czapeczki i tak dalej. Elementy nie wpływają w żaden sposób na rozgrywkę (może poza widocznością postaci), ale i tak wywołują spore kontrowersje.
Dotychczas w grze dostępne były skrzynie Survivor oraz Wanderer, otwierane za damo i nabywane za punkty wirtualnej waluty. Teraz system nieco się komplikuje. Po zakupie skrzyni nadal otrzymujemy losowy „model”, więc może to być dotychczasowy lootbox (po 10 procent szans) lub jeden dwóch z nowych (po 40 proc. szans).
Biker nadal otworzyć można za darmo, ale Desperado to już płatna oferta, wymagająca specjalnego klucza za 2,50 euro (ok. 11 zł) - rozwiązanie przypomina mechanikę z CS:GO.
Klucze nie są jeszcze dostępne w sprzedaży, więc użytkownicy włączający wersję testową PUBG otrzymują 100 tysięcy punktów wirtualnej waluty oraz sześć kluczy, w ramach testów. Zawartości nie przeniesiemy jednak do podstawowej wersji gry.
Co interesujące, na oficjalnym forum dyskusyjnym ujawniono procentową szansę na zdobycie poszczególnych przedmiotów. Dla przykładu, motocyklowa kurtka bez rękawów to prawdopodobieństwo na poziomie 0,01 procent.
Jednocześnie na serwerach testowych pojawiła się nowa aktualizacja, pozwalająca na przykład raportować podejrzane zachowanie graczy bezpośrednio podczas oglądania powtórek. Wprowadzono także dodatkowe osłony na mapie Miramar i usunięto kolejne błędy.
W celu poprawienia wydajności zmniejszono także widoczność podczas początkowego skoku ze spadochronem, lecz większe kontrowersje wywołuje zmiana modelu puszki z napojem energetycznym - czas pożegnać się z charakterystycznym Hot Bullem.