QuakeCon wraca do tradycyjnego formatu, ale są duże zmiany
Nieśmiały powrót po pandemii.
Po trzech latach cyfrowych QuakeConów, doroczna impreza id Software i Bethesdy powraca do tradycyjnego formatu, choć nie obędzie się bez kilku drastycznych zmian. Jedną z nich jest całkowita rezygnacja z hali wystawowej.
Tradycyjne QuakeCony składały się z dwóch zasadniczych części - otwartej hali wystawowej, do której wstęp był wolny dla wszystkich chętnych oraz biletowanej strefy BYOC (Bring-Your-Own-Computer), w której gromadzili się miłośnicy gry po LAN-ie. Tym razem jednak organizatorzy zrezygnowali ze strefy otwartej.
Tegoroczny QuakeCon będzie wydarzeniem biletowanym, w którym udział wezmą wyłącznie wcześniej zarejestrowani uczestnicy. W tym roku nie będzie sali wystawowej ani specjalnego wydarzenia na otwarcie imprezy. Zamiast tego większość atrakcji skupi się na wspólnym graniu po LAN-ie.
- QuakeCon to nasze ulubione wydarzenie roku i nie możemy się doczekać, aby w końcu ponownie zobaczyć naszą niesamowitą społeczność QuakeCon na żywo, wspólnie celebrować gry i bawić się przez cały weekend z tysiącami przyjaciół. Po raz pierwszy QuakeCon 2023 skupi się na ulubionym przez fanów BYOC i graczach, którzy sprawiali, że QuakeCon przez 25 lat był najlepszym zlotem tego typu - powiedział Marty Stratton, szef studia, id Software.
Impreza odbędzie się w Gaylord Texan Resort & Convention Center w Grapevine w Teksasie i potrwa od czwartku 10 sierpnia do niedzieli 13 sierpnia. Skupienie na strefie BYOC i rozgrywce w sieci LAN nie oznacza wcale, że zabraknie innych atrakcji. W planach nadal jest sporo paneli tematycznych, wydarzeń towarzyszących i turniejów esportowych, które transmitowane będą w sieci. Szczgóły pojawią się wkrótce na oficjalnej stronie wydarzenia.
W ostatnich latach QuakeCon odbywał się wyłącznie online, czego powodem był wybuch pandemii COVID-19 i wiążące się z nią ograniczenia narzucone na organizatorów i uczestników imprez masowych. Tegoroczne wydarzenie po raz pierwszy od trzech lat pozwoli fanom spotkać się twarzą w twarz, jednak pandemia ewidentnie odcisnęła piętno na imprezie, która choć powraca, to robi to odrobinę nieśmiało i ostrożnie.