Ray tracing w PS5 i Xbox Scarlett to zasługa sukcesu Nvidii - sugeruje prezes firmy
"Ta technika to przyszłość".
Za sprzęt w nadchodzących PS5 i Xbox Scarlett odpowiada AMD, ale prezes Nvidii zasugerował, że decyzja o obsłudze ray tracingu w nowej generacji konsol jest umotywowana sukcesem, jaki osiągnął producent kart graficznych.
- Myślę, że teraz jest to jasne: ray tracing to przyszłość, a karty RTX były strzałem w dziesiątkę - powiedział Jensen Huang podczas konferencji dla inwestorów. - Niemal każdy duży deweloper gier chce wykorzystywać tę technikę.
- Nawet twórcy konsol następnej generacji musieli się na chwilę zatrzymać i zastanowić, by potem też zdecydować się na śledzenie promieni w czasie rzeczywistym.
Aktualnie tylko karty graficzne Nvidii zbudowane na architekturze Turing - a więc z serii RTX - oferują obsługę techniki. Sytuacja zmieni się jednak pod koniec 2020 roku, kiedy zadebiutuje PS5 i następca Xbox One, ponieważ obie konsole będą miały jednostki przystosowane do obliczania odbić promieni.
AMD nie odpowiedziało jeszcze Nvidii w segmencie kart graficznych, jednak najprawdopodobniej wprowadzi ray tracing do GPU powstałych na architekturze RDNA 2, a więc następczyni Navi - przed końcem 2020 roku.
Jeżeli Sony i Microsoft faktycznie zdecydowali się na sprzętowe wsparcie ray tracingu w konsolach dopiero po premierze kart RTX, oznaczałoby to, że krok podjęto niezwykle późno.
Źródło: PCgamesN
Następnie: Pierwsze spojrzenie na pada do PS5. DualShock 5 na grafikach patentowych